Rząd znów będzie zmieniał Prawo o Ruchu Drogowym

Zwiększenie bezpieczeństwa pieszych w rejonie przejść dla pieszych, redukcję liczby wypadków drogowych w ich rejonie oraz zapewnienie przejrzystości przepisów w zakresie zachowania uczestników ruchu drogowego w rejonie przejść - zakłada projekt nowelizacji ustawy, którym we wtorek ma zająć się rząd.

Co rząd zamierza zmienić tym razem?
Co rząd zamierza zmienić tym razem?Andrzej IwańczukReporter

Chodzi o zmianę przepisów ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami.

Jak napisano w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, projekt ustawy zakłada zwiększenie zakresu ochrony pieszego w rejonie przejścia dla pieszych. Jednocześnie projektowana zmiana ustawy rozwiązuje problem braku jednoznaczności obecnych przepisów ze względu na ich dotychczasową lokalizację w różnych aktach prawnych, co pozwoli na zapewnienie większej przejrzystości przepisów oraz wyeliminowanie podnoszonych zastrzeżeń w odniesieniu do pierwszeństwa pieszego w sytuacjach związanych z przekroczeniem przez niego drogi w miejscach wyznaczonych do tego celu.Proponuje się też wprowadzenie zmian, które przyczynią się do ograniczenia najcięższych skutków wypadków drogowych z udziałem pieszych oraz eliminowania z ruchu drogowego grupy kierowców, która nie uznaje ograniczeń prędkości i stanowi ogromne zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu drogowego.W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów przypomniano, że w 2018 r. w Polsce odnotowano 31 tys. 674 wypadki drogowe, tj. o 1 tys. 86 (3,3 proc.) mniej niż w roku 2017. W wypadkach tych zginęły 2 tys. 862 osoby, tj. o 31 (1,1 proc.) więcej niż w roku 2017. Wzrosła natomiast, o 4,4 proc. Liczba zabitych na przejściach dla pieszych.

Przypomnijmy, że rząd już raz zajmował się sprawą bezpieczeństwa pieszych. Po głośnym wypadku, do którego doszło na ulicy Sokratesa w Warszawie hucznie ogłoszono, że piesi będą mieli pierwszeństwo jeszcze przed przejściem dla pieszych. Na szczęście, po protestach ekspertów od ruchu drogowego, po cichu wycofano się z tej zmiany. Nadal jednak miały wejść w życie dwie kolejne zmiany - obniżenie dopuszczalnej prędkości w nocy z 60 do 50 km/h oraz rozszerzenie przepisu o zatrzymywaniu praw jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h na tereny niezabudowane.Nadeszła jednak kampania prezydencka i PiS projekt zmian schował do szuflady. Mimo zapowiedzi, że przepisy wejdą w życie 1 lipca tego roku, projekt zmian nigdy nie trafił do Sejmu!Jak widać, temat wraca, ale znów zajmuje się nim rząd, który dopiero ma skierować projekt do Sejmu.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas