Przekroczył prędkość o 65 km/h. Nie stracił prawa jazdy z tylko jednego powodu

Policjanci w Piszu zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę samochodu osobowego, który poruszał się ulicami miasta z prędkością dochodzącą do 115 km/h. Pomimo znacznego przekroczenia dopuszczalnego limitu, mężczyzna nie stracił prawa jazdy. Powód był dosyć zaskakujący.

Przekroczył prędkość. Nie stracił prawa jazdy tylko z jednego powodu
Przekroczył prędkość. Nie stracił prawa jazdy tylko z jednego powodu Piotr Kamionka/ REPORTEREast News

Na ul. Wojska Polskiego w Piszu policjanci zaobserwowali pojazd marki Toyota Yaris jadący ze znaczną prędkością. Pomiar wykazał, że pojazd poruszał się z prędkością 115 km/h, przy ograniczeniu do 50 km/h. Kierowca nie zwracał także uwagi na liczne przejścia dla pieszych mijane po drodze. Funkcjonariusze postanowili jak najszybciej zainterweniować i zatrzymali łamiącego przepisy.

Nie tylko mandat...

Jak się okazało - za kierownicą auta siedział 41-letni mieszkaniec Warszawy. Kierowca Toyoty za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 65 km/h ukarany został przez policjantów mandatem karnym w wysokości 2000 zł. Co ciekawe - mężczyzna nie stracił prawa jazdy, bo... już go nie posiadał. Dokument został mu cofnięty w 2017 roku za liczne wykroczenia drogowe. Od lutego 2022 roku, obowiązywał go także sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Jechał przez miasto z prędkością 115 km/hPolicja

Za popełnienie przestępstwa złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych odpowie przed sądem. Grozi mu za to kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

***

Moto Flesz - odcinek 49. Spada sprzedaż aut w Polsce, mniejsze dopłaty do elektryków w NiemczechINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas