Prawie rozjechał pieszego, który szedł na zielonym!

Kamera policyjnego wideorejestratora zarejestrowała jadącego z prędkością 116 km/h motocyklistkę, który m.in. wjechał na przejście dla pieszych na czerwonym świetle, omal nie potrącając przechodzących ludzi.

Do zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu, ale policja dopiero teraz ujawniła nagrania. Na Alei Konstytucji 3 Maja w Lesznie policjanci drogówki, pełniący służbę w nieoznakowanym radiowozie wyposażonym w wideorejestrator, zauważyli motocykl poruszający się z dużą prędkością. Kierowca skręcił w Al. Jana Pawła II, drogę krajową nr 12, przebiegającą przez środek Leszna, na której obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h.

Jadąc w kierunku wiaduktu, mężczyzna na krótkich odcinkach drogi, pomiędzy sygnalizatorami świetlnymi, poruszał się z prędkością 116 km/h. W pewnym momencie zjechał na pas przeznaczony dla lewoskrętu, gdzie na sygnalizatorze wyświetlane było czerwone światło. Kierowca postanowił jednak na czerwonym pojechać na wprost, gdzie przez oznakowane przejście dla pieszych przechodziła kobieta i mężczyzna.

Reklama

Widząc wybryk kierowcy przechodnie zmuszeni byli uciekać z pasów, aby uniknąć wypadku. Po tym rażącym naruszeniu przepisów ruchu drogowego, zagrażającym bezpieczeństwu pieszych, policjanci zatrzymali kierowcę motocykla Kawasaki. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec Leszna.

Młody kierowca odpowie za nieustąpienie pierwszeństwa pieszym na oznakowanym przejściu dla pieszych, za przekroczenie dozwolonej prędkości o 46 km/h, za jazdę na czerwonym świetle oraz za niestosowanie się do strzałki kierunkowej. Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Sprawa trafi do sądu, który zadecyduje, na jak długo 24-latek zostanie pozbawiony uprawnień oraz jaką wymierzy mu karę za kumulację czterech wykroczeń.

Pewne jest to, że po uprawomocnieniu się wyroku na jego konto wpłynie 29 punktów karnych.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy