Prawdziwy rekord tunelu na Zakopiance. Takiego oblężenia jeszcze nie było

Sierpniowy "długi" weekend okazał się prawdziwie rekordowy pod kątem frekwencji pojazdów, które pokonały tunel na Zakopiance. Tylko w sobotę obiema nitkami przejechało ponad 38 tys. samochodów.

Prawdziwy rekord tunelu na Zakopiance Fot. Krzysztof Nalewajko
Prawdziwy rekord tunelu na Zakopiance Fot. Krzysztof Nalewajko GDDKiA

Budowa tunelu na Zakopiance kosztowała niemal miliard złotych i trwała pięć lat i siedem miesięcy. Obiekt, który został wydrążony w masywie góry Luboń Mały mierzy ponad 2 km długości i posiada dwie komory, a każda z nich ma dwa pasy ruchu o szerokości po 3,5 m każdy, a także 3-metrowy pas awaryjny.

Oficjalne otwarcie tunelu pod koniec ubiegłego roku znacząco ułatwiło przejazd z Krakowa do Zakopanego. Z obiektu coraz chętniej korzystają zmotoryzowani, czego dowodem mogą być kolejne rekordy frekwencji przejazdów.

Padł kolejny rekord tunelu na Zakopiance

Już 9 lipca tego roku GDDKiA poinformowała, że jednego dnia przeprawą w obu kierunkach tunelu przejechało ponad 37 tys. samochodów. Niedawny sierpniowy weekend okazał się jeszcze bardziej owocny. Jak poinformowano w oficjalnym komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych, w miniony weekend padły nowe rekordy.

Tylko w sobotę obiema nitkami przejechało 38 091 samochodów. Niewiele gorzej wypadła niedziela, podczas której z tunelu na Zakopiance skorzystało 38 024 pojazdów. Wysoki wynik padł także we wtorek - wówczas w obu kierunkach przeprawą pod górą Mały Luboń przejechało 24 566 samochodów.

To nie koniec budowy ekspresowej Zakopianki

Jak informuje GDDKiA, budowa tunelu nie kończy projektu rozbudowy ekspresowej Zakopianki. Już w przyszłym roku kierowcy przejadą kolejnym odcinkiem dwupasmowej drogi pomiędzy Rdzawką a Nowym Targiem. W planach jest także przebudowa przebiegu ostatniego odcinka trasy pod Tatry - blisko 20-kilometrowego odcinka, który od dawna jest uznawany za najbardziej zakorkowany.

Nowy tunel na ZakopianceINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas