Potrącenie rowerzystki. Nie miała świateł?

Mandatem karnym zakończyła się interwencja policji na skrzyżowaniu ulic Wilczyńskiego i Kanta w Olsztynie. Kilkanaście minut przed godziną 6.00 rano doszło tam do kolizji samochodu z rowerzystką.

Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 29-letni kierowca BMW, włączając się do ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa rowerzystce, w wyniku czego doszło do kolizji. Mimo, że wyglądało to dość poważnie, to 33-letniej mieszkance Olsztyna nic się nie stało.

Całe zdarzenie zarejestrowały kamery ITS.

Mężczyzna został ukarany mandatem, a na jego koncie pojawiły się punkty karne.

Warto przy tym zauważyć, że na obrazie z kamery nie widać oświetlenia roweru. Jeśli rowerzystka jechała bez świateł, trudno nie uznać ją przynajmniej za współwinną zdarzenia. Z drugiej strony trzeba też wiedzieć, że tanie oświetlenie rowerowe robi zadość wymogom prawa, ale nie zapewnia bezpieczeństwa rowerzyści.

Reklama

Być może - skoro policja w komunikacie nie poruszyła sprawy braku oświetlenia - tak właśnie było w tym wypadku. Prawdopodobnie oświetlenie istniało, ale świeciło na tyle słabo, że nie zarejestrowała go kamera i nie dostrzegł kierowca.

INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy