Potrącenie dziecka na przejściu. To nie kierowca BMW zawinił!

Do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem dziecka doszło na jednej z ulica Olsztyna. Policjanci - ku przestrodze - opublikowali materiał zarejestrowany przez kamerę miejskiego monitoringu.

Z ustaleń policjantów, którzy zajmowali się sprawą, co zostało poparte nagraniem z kamery, wynika, że za zdarzenie odpowiada 10-letnia dziewczynka. 

Na nagraniu widać, że stoi ona wyspie rozdzielającej dwie szerokie, trzypasmowe jezdnie, wraz z drugim dzieckiem. Niestety, zamiast poczekać na zielone światło, dzieci postanawiają przebiec przez przejście na świetle czerwonym, wykorzystując fakt, że na pasach do skrętu samochody się zatrzymały.

Dzieci wbiegły na przejście wprost przed nadjeżdżające pasem środkowym BMW. Jego kierowca, 44-letni mężczyzna, mógł dostrzec dzieci dopiero w ostatniej chwili (wybiegły zza stojącego na lewym pasie auta) i mimo niewielkiej prędkości, nie był w stanie się uniknąć kolizji. Starsze z dzieci zauważyło samochód i zdołało się zatrzymać, jednak 10-latka wbiegła w bok ostro hamującego samochodu, odbiła się od niego i upadła.

Reklama

10-latka trafiła do szpitala

Na miejscu zdarzenia najpierw pojawili się strażnicy miejscy, a następnie ratownicy medyczni i policjanci. Po badaniu okazało się, że chociaż potrącenie wyglądało groźnie, to dziewczynka doznała tylko ogólnych potłuczeń. Mimo niewielkich obrażeń, dziecko zostało przewiezione do szpitala na obserwację. 

Badanie trzeźwości kierowcy BMW wykluczyło, aby znajdował się on pod wpływem alkoholu. 

Jak informują olsztyńscy policjanci, sprawa swój finał znajdzie w Sądzie Rodzinnym i Nieletnich.

***

INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: potrącenie pieszego | przejście dla pieszych
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy