Popękane opony, nieszczelny układ wydechowy, wyciekające płyny

Popękane i całkowicie zużyte opony, nieszczelny układ wydechowy oraz wyciekające płyny eksploatacyjne. W takim fatalnym stanie technicznym znajdował się samochód ciężarowy, którego do kontroli zatrzymali policjanci z kieleckiej drogówki. Jak sami mówią, już dawno nie widzieli na drodze tak niesprawnego pojazdu.


Wczoraj rano na ul. Posłowickiej w Kielcach policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego miejskiej komendy zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy, którego stan techniczny już na pierwszy rzut oka budził wątpliwości. Szybko okazało się, że pojazd kompletnie nie nadaje się do dalszej jazdy i zagraża bezpieczeństwu kierowcy oraz innych użytkowników ruchu.

Przede wszystkim policjanci zwrócili uwagę na opony zarówno ciągnika siodłowego jak i naczepy. Były one w opłakanym stanie. Niemal wszystkie całkowicie zużyte, a niektóre nawet popękane, co groziło w każdej chwili wystrzałem.

Reklama

Dodatkowo policjanci ustalili, że układ wydechowy ciężarówki był nieszczelny, a spod pojazdu wyciekały płyny eksploatacyjne. Ponadto, 45- letni kierowca nie posiadał przy sobie dowodu rejestracyjnego oraz obowiązkowego ubezpieczenia na samochód, a na przedniej szybie pojazdu brakowało wymaganej  nalepki kontrolnej.

Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 1 tysiąca złotych. Odmówił on jednak jego przyjęcia, w związku z czym sprawa ta trafi teraz do sądu.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy