Policjanci pomogli rodzącej kobiecie dotrzeć do szpitala

Policjanci pomogli dotrzeć do szpitala 17-letniej dziewczynie w ciąży, u której przedwcześnie rozpoczął się poród. Nastolatkę wiozła matka, która z nerwów nie była w stanie prowadzić samochodu.

5 kwietnia 2018 roku o godzinie 14.00 policjanci z Sekcji Zabezpieczenia Autostrad KWP w Łodzi rozpoczynali służbę. Gdy po odprawie wyjeżdżali z terenu Wydziału Ruchu Drogowego podjechała do nich roztrzęsiona kobieta. Poinformowała policjantów, że jedzie właśnie jedzie ze swoją 17-letnią córką do szpitala, gdyż ta rodzi. Jak oświadczyła, nastolatce będącej w 30 tygodniu ciąży odeszły wody i rozpoczęła się akcja porodowa.

Roztrzęsiona matka chciała zawieść ją do jednego z łódzkich szpitali, gdzie 17-latka została skierowana. Ponieważ wiedziała, że w zaistniałej sytuacji ważna jest każda minuta, widząc policjantów postanowiła poprosić ich o pomoc.

Reklama

Policjanci natychmiast zgłosili dyżurnemu, że będą eskortować forda z rodzącą do szpitala. W trakcie przejazdu zauważyli jednak, że kierująca bardzo niepewnie i wolno porusza się swoim pojazdem. Zatrzymali się na najbliższym parkingu, by sprawdzić czy nic złego się nie dzieje.

Matka rodzącej przyznała, że jest bardzo zdenerwowana, nie zna drogi i boi się prowadzić samochód. Widząc, że stan kobiety nie pozwala na bezpieczne prowadzenie pojazdu, funkcjonariusze zdecydowali, że zabiorą rodzącą do radiowozu i sami przetransportują do szpitala.

Po zawiezieniu ciężarnej do placówki medycznej przekazali ją pod opiekę dyżurującego lekarza, który poinformowany przez dyżurnego policji o zaistniałym zdarzeniu, już oczekiwał na 17-latkę.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy