Polacy kochają samochody. I chcą mieć prawo jazdy

Samochód osobowy niezmiennie zajmuje pierwsze miejsce w rankingu najczęściej wybieranych środków transportu. Odsetek osób mających prawo jazdy stale rośnie, przy czym mężczyźni mają je częściej niż kobiety - wynika z sondażu CBOS.

Badanie dotyczące zachowania kierowców oraz postawy wobec uczestników ruchu drogowego przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich, wspomaganych komputerowo (CAPI), od 16 do 23 sierpnia 2018 roku na liczącej 1066 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

Z deklaracji badanych wynika, że najczęściej wybieranym przez Polaków środkiem transportu, niezależnie od celu podróży, jest samochód osobowy. Odpowiedziało tak niemal trzy czwarte (74 proc.) respondentów. Na drugim miejscu wymieniany jest rower (32 proc.), a następnie transport publiczny (28 proc.). Nieliczni respondenci podawali m.in. maszyny rolnicze - ciągniki i traktory, samochody dostawcze czy ciężarówki, maszyny kolejowe, jak również PKS, samolot, skuter inwalidzki oraz elektryczny wózek inwalidzki - łącznie 2 proc.

Reklama

Kategorią różnicującą odpowiedzi badanych jest płeć. Mężczyźni częściej niż kobiety jako środek transportu, niezależnie od celu podróży, wybierają samochód osobowy, natomiast kobiety tak samo często korzystają z roweru jak z transportu publicznego. Najczęściej samochodem poruszają się mieszkańcy wsi, a najrzadziej mieszkańcy największych miast. Im większa miejscowość zamieszkania respondentów, tym częstsze wykorzystywanie transportu publicznego. Korzystanie z auta osobowego wiąże się też z wysokością dochodu na osobę w gospodarstwie domowym - wyższe dochody sprzyjają częstszemu poruszaniu się autem.

Ankietowani pytani byli m.in. o to, kto, ich zdaniem, gorzej radzi sobie za kierownicą? Ponad trzy czwarte badanych (77 proc.) twierdzi, że płeć w tym względzie nie ma znaczenia, 14 proc. respondentów uważa, że to kobiety są gorszymi kierowcami, a 1 proc. - że mężczyźni. Tylko 2 proc. ankietowanych nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie.

Stosunek osób badanych do rowerzystów poruszających się po ulicach i drogach, po których jeżdżą również samochody, jest najczęściej neutralny (odpowiedziało tak 44 proc.). Podobny wynik uzyskano w odniesieniu do motocyklistów (40 proc.).

Inaczej ma się sprawa w przypadku pozytywnych oraz negatywnych odczuć wobec obu tych środków transportu. Zdecydowanie większą sympatią badani darzą rowerzystów (30 proc.) niż motocyklistów (20 proc.). Jednak pod względem negatywnego stosunku respondentów do jednośladów występują największe różnice - 22 proc. respondentów deklaruje negatywny stosunek do rowerzystów, a do motocyklistów - aż 38 proc.

W badaniu dwie trzecie ankietowanych (67 proc.) podało, że ma prawo jazdy. CBOS podaje, że odsetek kierowców wśród Polaków ciągle rośnie - w 20 lat wzrósł on o 21 punktów procentowych. Prawo jazdy na samochód osobowy mają częściej mężczyźni, a także przedstawiciele kadry kierowniczej, badani z wyższym wykształceniem oraz respondenci mający dochód przekraczający 2,5 tys. zł na osobę w gospodarstwie domowym.

Porównując aktualne wyniki z ubiegłorocznymi, CBOS podaje, że osoby mające uprawnienia do prowadzenia samochodu osobowego korzysta z nich coraz częściej. 66 proc. z nich korzysta z samochodu codziennie lub prawie codziennie (wzrost o 4 punkty procentowe), kolejne 23 proc. - jeden do pięciu razy w tygodniu (wzrost o 5 punktów). Osoby, które jeżdżą okazjonalnie, od czasu do czasu, stanowią 6 proc. ogółu kierowców, a te, które nie jeżdżą nigdy bądź prawie nigdy - tylko 5 proc. (spadek o 8 punktów).

Do codziennych lub niemal codziennych kierowców częściej niż inni należą osoby w wieku 35-44 lata, mieszkańcy wsi, badani z wykształceniem wyższym oraz robotnicy. Do kierowców okazjonalnych częściej zaliczają się kobiety, ludzie młodzi, w wieku od 18 do 24 lat. Do grupy nigdy lub prawie nigdy niekierujących, choć mających takie uprawnienia, częściej należą kobiety niż mężczyźni.

Ponad trzy czwarte kierowców (76 proc.) przyznaje się do przekraczania dozwolonej prędkości na drodze: 11 proc. przyznaje, że często to robi, 38 proc. twierdzi, że czasami im się to zdarza, a ponad jedna czwarta (27 proc.), że zdarza im się to, ale bardzo rzadko. 24 proc. twierdzi, że nigdy nie przekracza dozwolonej prędkości.

Najczęściej prędkość przekraczają mężczyźni, osoby młode, mieszkańcy największych miast oraz respondenci o dochodach na głowę 2,5 tys. zł i więcej. Częściej dozwolonej prędkości przestrzegają kobiety.

94 proc. badanych kierowców zadeklarowało, że nigdy nie wsiadło za kierownicę, będąc pod wpływem alkoholu. Do jazdy "na podwójnym gazie" przyznało się 6 proc. z mających prawo jazdy, z czego 2 proc. stwierdziło, że zdarzyło im się to kilkukrotnie.

Za kierownicę po spożyciu alkoholu częściej - jak wynika z deklaracji - siadają mężczyźni, osoby w przedziale wiekowym 35-44 lata oraz mające wykształcenie zasadnicze zawodowe.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy