Płatny przejazd z Gliwic do Wrocławia. Wiemy, ile i od kiedy

To już pewne. Od 1 stycznia trzeba będzie zapłacić za przejazd autostradą A4 z Gliwic do Wrocławia.

Do Wrocławia już nie pojedziemy za darmo / Fot: Lech Gawuc
Do Wrocławia już nie pojedziemy za darmo / Fot: Lech GawucReporter

Jak informuje "Polska Dziennik Zachodni", Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad tworzy już na Śląsku system poboru opłat.

Na trasie z Gliwic do Wrocławia punkty poboru opłat pojawią się przy węzłach Bojków, Ostropa i Kleszczów, kierowcy udający się w przeciwnym kierunku będą musieli przejechać przez bramki m.in. w okolicy węzła Gliwice-Sośnica.

W przeciwieństwie do płatnego odcinka Katowice-Kraków zarządzanego przez firmę Stalexport nie będzie jednolitej stawki, którą zapłacić trzeba za przejazd. Wjeżdżając na autostradę dostaniemy bilet, a opłata naliczana będzie w punkcie, w którym opuścimy autostradę. W ten sposób opłata naliczana będzie na podstawie liczby przejechanych kilometrów.

Pocieszający jest fakt, że w miejscach, gdzie A4 przechodzi w autostradową obwodnicę przejazd będzie bezpłatny - kierowcy (niezależnie od tego czy są mieszkańcami miasta czy nie) będą się jednak musieli zatrzymać po tzw. "bilety zerowe", co skutkować może wystąpieniem korków i w oczywisty sposób wpłynie na czas jazdy.

Jak podaje Ministerstwo Infrastruktury, koszt przejechania 1 km autostradą A4 między Wrocławiem a Gliwicami wynosić ma 20 groszy. Odliczając odcinki obwodnic, za przejechanie dzielącego miasta dystansu zapłacić trzeba będzie około 30 złotych. Kierowcy wybierający się dalej w kierunku Krakowa wciąż będą też musieli zapłacić po 8 zł na każdych bramkach odcinka A4 zarządzanego przez Stalexport - koszt autostradowej wycieczki z Wrocławia do stolicy Małopolski zbliży się wiec do 50 zł. Do tego doliczyć należy oczywiście paliwo, które spali samochód na dystansie około 260 km.

Przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury uspokajają jednak, że stawka 20 groszy za kilometr jest mniejsza od tej na odcinku zarządzanym przez Stalexport (26 groszy) i porównywalna ze średnimi stawkami europejskimi.

Szkoda, że w podobnym tonie wciąż nie można wypowiadać się o naszych zarobkach...

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas