Opłaty za holowanie to łupienie kierowców?
Prokuratorzy z Gdańska i Wrocławia skarżą uchwały miast wprowadzające wyższe opłaty za holowanie pojazdów. Śledczy wnieśli o stwierdzenie nieważności tych uchwał, a zastępca Prokuratora Generalnego zlecił pozostałym prokuraturom w kraju analizę uchwał dotyczących opłat za usuwanie i przechowywanie pojazdów.
Prokuratura Regionalna w Gdańsku w połowie lipca zaskarżyła uchwałę Rady Miasta Gdańska z 30 listopada 2017 roku dotyczącą ustalenia wysokości opłat za usuwanie pojazdów z dróg publicznych, stref zamieszkania, stref ruchu i za przechowywanie tych pojazdów na koszt właścicieli.
"Prokuratura wniosła o stwierdzenie nieważności zaskarżonej uchwały, zarzucając jej naruszenie przepisów prawa, w tym nieprawidłowe określenie przez Radę Miasta Gdańska granic swobody regulacyjnej. W ocenie prokuratury stawki przyjęte w zaskarżonej uchwale oscylują w górnych granicach maksymalnych stawek wskazanych w obowiązującym Obwieszczeniu Ministra Rozwoju i Finansów z 25 lipca 2017 roku. Znacznie przewyższają one rzeczywiste koszty usuwania i przechowywania pojazdów ponoszone przez gminę" - poinformował w komunikacie dział prasowy Prokuratury Krajowej.
Rada Miasta Gdańska miała argumentować podniesienie kosztów holowania potrzebą utrzymania poziomu wpływów budżetowych.
Zbyt wysokimi opłatami za usuwanie pojazdów z drogi oraz ich holowanie zajęła się także Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Śledczy zakwestionowali uchwałę Rady Miejskiej Wrocławia z 23 listopada 2017 roku, Rady Powiatu Strzelińskiego z 30 listopada 2017 roku, Rady Powiatu Lubańskiego z 28 grudnia 2017 roku, Rady Powiatu Lubińskiego z 30 listopada 2017 roku oraz Rady Powiatu w Świdnicy z 28 listopada 2017 roku.
"Zdaniem prokuratora przyjęte w tych uchwałach stawki opłat za usuwanie i przechowywanie pojazdów były zbyt wysokie. Jakkolwiek przepis ustawy zakreślił maksymalną wysokość opłat za realizację takiego zadania, to jednocześnie wyraźnie ograniczył swobodę rady powiatu poprzez sformułowanie kryteriów, którymi musi się ona kierować przy ustalaniu wysokości opłat, a nie w sposób arbitralny - z pominięciem rzeczywistych kosztów realizacji zadania" - informuje dział prasowy PK.
Sprawa została skierowana do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z wnioskiem o stwierdzenie nieważności tych uchwał.
Jak informuje PK, działania podjęto po szczegółowej analizie, z której wynika, że rady powiatów nie kierują się rzeczywistymi kosztami, tylko chęcią zdyscyplinowania kierowców i zapewnianiem wpływów do budżetu. "Ponadto organy niektórych jednostek samorządu terytorialnego uznają, że przyjęcie jedynie zgłoszenia dyspozycji usunięcia pojazdu przez firmę świadczącą usługi holownicze już generuje koszty, do pokrycia których jest zobowiązany właściciel pojazdu" - informuje prokuratura.
Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand zwrócił się do wszystkich prokuratorów regionalnych z prośbą o dokonanie analizy zgodności z prawem uchwał dotyczących opłat za usuwanie i przechowywania pojazdów.
W przypadku ujawnienia nieprawidłowości prokuratorzy mają podjąć działania. Prok. Hernand wskazał podwładnym, by sprawy te kierowali do sądów administracyjnych, które mogą unieważnić niezgodne z zasadami uchwały.