Nowatorskie rozwiązanie na przejściach dla pieszych

Drogowcy z Olsztyna planują budowę luminescencyjnych przejść dla pieszych. Powstaną one w miejscach, gdzie są kłopoty z doprowadzeniem energii elektrycznej. Jedno takie przejście ma być zbudowane w 2019 roku na drodze wojewódzkiej nr 642 w Rynie na Mazurach.

Jak poinformował Zarząd Dróg Wojewódzkich (ZDW) przejścia dla pieszych z wykorzystaniem kruszywa luminescencyjnego powstaną podczas realizacji projektu rozbudowy drogi wojewódzkiej nr 504 na odcinkach Podgrodzie-Frombork oraz Frombork-Braniewo.

"Liczba i dokładna lokalizacja tych przejść nie są jeszcze znane; przyjęto założenie, że będą budowane w miejscach, gdzie problematyczne będzie doprowadzenie energii elektrycznej dla zapewnienia tradycyjnego oświetlenia" - podała PAP Marta Kuprian z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie. Jak dodała, jedno takie przejście będzie również wykonane w 2019 roku w ciągu drogi wojewódzkiej nr 642 w Rynie na Mazurach.

Reklama

Budowa części z tych przejść będzie sfinansowana ze środków unijnych Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury 2014-2020 (z tego źródła będzie opłacony remont dróg pod Braniewem - PAP).

Zarząd Dróg Wojewódzkich w Olsztynie przed dwoma laty zbudował pod Lidzbarkiem Warmińskim 100-metrową luminescencyjną ścieżkę rowerową prowadzącą nad Jezioro Wielochowskie. Drogowcy budując pierwszą tego typu ścieżkę w kraju zapowiadali się, że posłuży ona do obserwacji, jak sprawdzają się tego rodzaju nawierzchnie.

Kuprian powiedziała, że jarzenie nawierzchni po zmroku jest inne dla danych warunków pogodowych i różnych pór roku. "Mają na to wpływ temperatura, wilgotność względna, czas oraz pora zachodu Słońca. Świecenie jest dostrzegalne średnio około 6-8 godzin po zmroku" - dodała. Podkreśliła też, że efekt świecenia najdłużej, bo od godz. 22 do świtu utrzymuje się latem.

"Zaobserwowano, że przy pełni Księżyca odbiór światła emitowanego przez nawierzchnię bywa nieco zaburzony oraz że przy niższych temperaturach intensywność świecenia jest mniejsza, niż przy wyższych; kolor świecenia jest również jaśniejszy w wyższych temperaturach. Duży kontrast jasności otoczenia również wpływa na odbiór świecenia przez ludzkie oko. Jeżeli w pobliżu znajduje się zbyt jasna powierzchnia (np. śnieg), postrzeganie jarzenia może być zakłócone" - podała Kuprian.

Ponieważ nawierzchnie luminescencyjne muszą być czyste, drogowcy - zwłaszcza po zimie - czyszczą je wodą pod ciśnieniem. Robią to przynajmniej raz w roku.

Nawierzchnia luminescencyjnej ścieżki pod Lidzbarkiem Warmińskim została wykonana z mieszanki kruszyw: kruszywa luminescencyjnego oraz jasnego kruszywa granitowego. Kruszywo luminescencyjne zawiera w sobie luminofor - substancję posiadającą zdolność pochłaniania i kumulowania naturalnego światła, które po zmroku jest "oddawane".

Ścieżka pod Lidzbarkiem jest niebieska, ale możliwy jest wybór różnych wariantów kolorystycznych świecącej nawierzchni.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy