Niewiarygodne. Jeleń biegał po centrum miasta!

​Na polskich drogach nie brakuje zdarzeń dziwnych. Czasem jednak dochodzi do sytuacji, w które trudno uwierzyć.

Tak zdarzyło się w środę w Bielsku-Białej. W biały dzień po centrum miasta, pomiędzy samochodami biegał dorodny jeleń, za którym bezskutecznie uganiała się policja i służby weterynaryjne.

Do najbardziej spektakularnego zdarzenia doszło około 13 na skrzyżowaniu ulic Partyzantów i Michałowicza. Tam przebiegający przez skrzyżowanie jeleń wpadł na maskę i błotnik samochodu nauki jazdy. Zostało to zarejestrowane przynajmniej przez dwie kamery - jedną w aucie nauki jazdy i drugą, zamontowaną w aucie znajdującym się po przeciwnej stronie skrzyżowania.

Wówczas obława na zwierzę już trwała. Jeleń okazał się jednak trudnym przeciwnikiem, nie zmogły go nawet trafienia środkiem usypiającym.

Reklama

Ostatecznie rogacz sam, częściowo korytem rzeki, opuścił miasto, udając się w kierunku Szczyrku. Policjanci prowadzili akcję przeszło 12 godzin, w jej trakcie m.in. zamykano dla ruchu niektóre ulice. Dopiero około 2 w nocy uznano, że zagrożenia już nie ma.

Na szczęście podczas swojej szarży jeleń nie zrobił nikomu krzywdy, najprawdopodobniej również sam nie ucierpiał.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy