Nieostrożni rowerzyści przyczyną tragicznych wypadków

Rowerzyści zaliczają się niechronionych uczestników ruchu drogowego, którzy w szczególny sposób narażeni są na poważne obrażenia czy śmierć. Dlatego dziwić może ich beztroska, a czasem nieodpowiedzialna jazda. Wielokrotnie uchodzi ona na sucho, ale czasem kończy się tragedią.

Tak stało się w czwartek w miejscowości Depułtycze Królewskie (woj. lubelskie). Uczestnikami zdarzenia był 41-letni rowerzysta oraz 63-letnia kierująca fordem. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący rowerem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i wyjeżdżając z drogi podporządkowanej wjechał wprost pod nadjeżdżający pojazd.

Kierujący jednośladem w wyniku doznanych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. Policjanci pod nadzorem Prokuratury wyjaśniają wszelkie okoliczności zdarzenia. Badanie alkomatem kierującej fordem wykazało, że była ona trzeźwa.

Reklama

Policjanci ustalają również okoliczności kolejnego wypadku drogowego z udziałem rowerzysty, do którego doszło wczoraj w miejscowości Świdniki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący rowerem 36-latek na skrzyżowaniu ulic skręcał w lewo. Nie zauważył jednak, że w tym samym czasie kierująca citroenem, 30-latka z gm. Grabowiec rozpoczęła manewr wyprzedzania rowerzysty.

Kierujący jednośladem uderzył w tylne drzwi pojazdu. Rowerzysta po uderzeniu przewrócił się, a kierująca citroenem zjechała do przydrożnego rowu.

36-latek z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Policyjne badanie trzeźwości wykazało, że kierująca citroenem była trzeźwa, natomiast rowerzysta znajdował się w stanie po użyciu alkoholu.  

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy