Niechlubny rekordzista. 180 km/h w terenie zabudowanym

104 prawa jazdy zatrzymali mazowieccy policjanci od czasu wejścia w życie nowych przepisów w ruchu drogowych.

Ci, którzy stracili swoje uprawnienia, rażąco przekroczyli dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym. Policjanci zatrzymali prawa jazdy tym kierowcom w trosce o bezpieczeństwo ich samych oraz innych użytkowników dróg. Jednym z niechlubnych rekordzistów jest 33-letni mieszkaniec Sochaczewa, który przekroczył prędkość o ponad 130 km na godzinę.

Od kilkunastu dni obowiązują nowe przepisy dotyczące kierujących pojazdami, między innymi ten, który mówi, że podstawą zatrzymania prawa jazdy podczas kontroli drogowej jest ujawnienie przez uprawnionego funkcjonariusza kierowania pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym.

Reklama

Policjanci zatrzymywali prawa jazdy tym kierowcom w trosce o bezpieczeństwo ich samych oraz innych użytkowników dróg. Policjanci "drogówki" na Mazowszu ujawnili już 104 takie przypadki. Kierowcy, którzy stracili prawa jazdy, w terenie zabudowanym poruszali się z prędkością  ponad 100 km/h.

Niechlubnym rekordzistą tej statystyki jest 33-letni mieszkaniec Sochaczewa. Pod koniec ubiegłego tygodnia w miejscowości Karłowo (pow. sochaczewski) policjanci "drogówki" z miejscowej komendy powiatowej zatrzymali do kontroli bmw. Kierowca samochodu, w terenie zabudowanym, poruszał się z prędkością ponad 180 km na godzinę. Mężczyzna już stracił prawo jazdy. Nałożono na niego także mandat karny w wysokości 500 zł.

Policja
Dowiedz się więcej na temat: pirat drogowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy