Nie chciał zapłacić 2 zł, teraz grożą mu 3 lata więzienia!

Zarzut narażenia na bezpośrednią utratę życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu usłyszał 40-letni mieszkaniec Bełchatowa. Mężczyzna nie chcąc uiścić 2 złotych opłaty parkingowej, umyślnie potrącił pracownika parkingu i odjechał z miejsca zdarzenia.

Jego agresywne zachowanie zarejestrowały kamery monitoringu. Za takie przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło 7 stycznia w Bełchatowie przy ulicy Czaplinieckiej. Kierujący Mercedesem klasy A, podczas wyjeżdżania z terenu płatnego parkingu usytuowanego przy szpitalu, umyślnie potrącił pracownika parkingu.  Mężczyzna chciał odebrać od niego 2 złote z tytułu opłaty parkingowej.

Kierowca nie zatrzymał się, w efekcie parkingowy wpadł na pokrywę silnika pojazdu. To nie powstrzymało krewkiego kierującego, który jechał dalej, wioząc pokrzywdzonego na masce swojego Mercedesa. Po kilku metrach pokrzywdzony spadł na oblodzoną jezdnię (na szczęście nie stało mu się nić poważnego), a kierujący odjechał z miejsca zdarzenia. Zajście zarejestrowały kamery monitoringu.

Reklama

Policyjne ustalenia i zgromadzony materiał dowodowy pozwoliły na przedstawienie notowanemu przez policję 40-letniemu bełchatowianinowi zarzutu. Za przestępstwo narażenia na bezpośrednią utratę życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Wobec mężczyzny został też skierowany wniosek o ukaranie za popełnione wykroczenia - spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym i nie uiszczenie opłaty parkingowej. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy