Miał 2 promile i uciekał, ale prawka nie stracił. Zobacz dlaczego

Wsiadł za kierownicę mając ponad 2 promile alkoholu. Nie zatrzymał się do kontroli i – uciekając przed radiowozem – stwarzał ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Policjantom udało się go wreszcie zatrzymać, ale 44-latek nie stracił prawa jazdy. Dlaczego? Okazało się, że nigdy takowego nie posiadał...

Do zdarzenia doszło w zeszłą niedzielę na drodze krajowej nr 77 w gminie Obrazów. Zaniepokojeni kierowcy poinformowali policję o dziwnym zachowaniu kierowcy leciwego Volkswagena Golfa. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna wsiadł za kółko po suto zakrapianej imprezie.

Wysłany na miejsce patrol szybko namierzył podejrzane auto. Jego kierowca zignorował jednak znaki wzywające go do zatrzymania pojazdu. Pościg szybko przybrał dość nietypowy przebieg. Chcąc zgubić ścigający go radiowóz mężczyzna zjechał do pobliskiego sadu udowadniając przy tym, że zdolności terenowe poczciwego Golfa "trójki" przewyższają wiele budowanych współcześnie SUVów...

Reklama

Mimo kaskaderskich manewrów mężczyznę, który przewoził autem jeszcze dwóch pasażerów, udało się szybko zatrzymać. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności. Kierowca odpowie również za jazdę bez prawa jazdy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy