Która autostrada w Polsce jest najdroższa i ile kosztuje?

Stalexport podpisał kolejny, szósty już aneks do umowy dotyczącej autostrady A4.

Stalexport podpisał kolejny, szósty już aneks do umowy dotyczącej autostrady A4.

Aneks reguluje przekazanie pod zarząd GDDKiA węzła Murckowska. Firma musi też zapłacić GDDKiA 24 miliony złotych. I zapewne odbije to sobie na kierowcach.

Na mocy ustaleń aneksu Stalexport przekazał Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ważne skrzyżowanie - węzeł Murckowska i 1,5 km autostrady. Wcześniej tym fragmentem trasy A4 zarządzał właśnie Stalexport.

W sumie firmie podlegało 60,9 km autostrady. Część - w tym węzeł Murckowska - nie znajduje się w granicach bramek, czyli płatnego 50-kilometrowego odcinka.

W 2007 roku węzeł Murckowska mocno się korkował i trzeba go było przebudować. Stalexport jednak odmówił, zasłaniając się brakiem tego obowiązku w koncesji. Zrobiło to więc państwo - w latach 2007-2009 przeprowadzono kosztowny remont na koszt podatnika. Od tamtego czasu to GDDKiA opiekuje się węzłem.

Reklama

Aneks nr 6 wreszcie usankcjonował tę sytuację. W ramach realizacji zapisów tego aneksu, Stalexport musi zapłacić Generalnej Dyrekcji 24 miliony złotych. Tyle za utrzymanie skrzyżowania zapłaciłaby firma do końca trwania koncesji.

Aneks został podpisany 3 stycznia. Dwa dni później Stalexport ogłosił, że podnosi opłaty za przejazd A4. Od marca zapłacimy nie 29, a 30 groszy za kilometr. Dla porównania: na prywatnym odcinku autostrady A2 płacimy 26 groszy za kilometr; przejechanie kilometra na jej państwowym odcinku kosztuje 20 groszy. A4 będzie więc autostradą droższą od tych budowanych od podstaw, choć Stalexport tylko ją przejął i remontuje.

Dzięki podwyżce Stalexport bardzo szybko odbije sobie 24 miliony złotych, które musi zapłacić Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad za przejęcie węzła Murckowska.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy