Kolejny wypadek wozu strażackiego. Są ranni

Trzech strażaków trafiło do szpitala, po tym jak dachował samochód, którym jechali. To kolejny wypadek z udziałem wozu strażackiego, do którego doszło w ostatnim czasie. Kilkanaście dni temu kierowca wozu bojowego i siedząca obok druhna zginęli, gdy strażacka ciężarówka, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, uderzyła w tira. Niedługo później inny samochód straży uderzył w drzewo.

Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji we Włodawie (woj. lubelskie) sierż. szt. Elwira Tadyniewicz przekazała, że w środę o godz. 6.40 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym przed miejscowością Różanka. "Doszło do dachowania samochodu straży pożarnej. Wstępna przyczyna jest jeszcze ustalana, bo na miejscu trwają czynności" - zaznaczyła Tadyniewicz.

Oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP we Włodawie st. kpt. Wojciech Chomik przekazał, że do zdarzenia doszło podczas wyjazdu do pożaru sadzy w kominie.

 "Strażacy, jadąc alarmowo do zdarzenia, wpadli w poślizg, doszło do dachowania. Warunki na drodze były ciężkie. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Trzech strażaków zostało przewiezionych do szpitala na obserwację. Z tego co wiem, nie odnieśli poważniejszych obrażeń" - powiedział st. kpt. Chomik. 

Trwa czarna seria. Wypadki wozów strażackich

To kolejny wypadek z udziałem wozu strażackiego, do którego doszło w ostatnim czasie. 2 grudnia kierowca wozu bojowego i siedząca obok druhna zginęli, gdy w Czernikowie (woj. kujawsko-pomorskie) strażacka ciężarówka na sygnale, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, uderzyła w tira. 

Natomiast 5 grudnia w Rosanowie (woj. łódzkie) ciężarowy wóz straży pożarnej, również jadąc na sygnale do pożaru, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. W tym wypadku rannych zostało czterech strażaków, wszyscy trafili do szpitala.

***

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: wypadek | straż pożarna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy