Kolejni kierowcy stracili prawa jazdy

Wrocławscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który jechał z prędkością 114 km/h, na odcinku drogi, gdzie obowiązywało ograniczenie do 60 km/h. Z kolei funkcjonariusze z Kielc odebrali 5 praw jazdy kierującym, którzy nadmiernie przekroczyli prędkość w terenie zabudowanym.

Policjanci z Wrocławia zauważyli Seata Leona, którego kierowca agresywnie zmieniał pasy ruchu, jadąc przy tym z nadmierną prędkością. Przeprowadzony przez funkcjonariuszy pomiar wykazał, że mężczyzna jechał z prędkością 114 km/h, na odcinku drogi, gdzie obowiązywało ograniczenie do 60 km/h. Kierowcą okazał się 22-letni mieszkaniec Wrocławia. Zgodnie z nowymi przepisami, za powyższe wkroczenie, mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy na 3 miesiące. Kierowca został też ukarany mandatem w wysokości 500 złotych, a na jego konto wpłynęło 10 punktów karnych.

Reklama

To kolejna już osoba, która straciła prawo jazdy nie stosując się do nowych przepisów dotyczących prędkości na terenie zabudowanym. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy od wejścia nowych przepisów w tym zakresie, na Dolnym Śląsku policjanci zatrzymali już 423 dokumenty uprawniające do kierowania pojazdami.

Z kolei wczoraj policjanci z Kielc w miejscowości Ćmińsk dostrzegli szybko poruszającego się Seata Leona. Wykonany pomiar prędkości wykazał, że kierujący w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, jedzie aż 141 km/h. W trakcie kontroli okazało się, że za kierownicą siedział 26-letni mężczyzna, który tłumaczył, że spieszył się do pracy.

Kolejnego nieodpowiedzialnego kierowcę, kieleccy policjanci napotkali w Górnie. kierujący Hondą Civic w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o 52 km/h. Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że się zagapił.

Obydwaj kierowcy czasowo musieli się pożegnać ze swoimi prawami jazdy oraz zostali ukarani mandatami i punktami karnymi.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy