Kierowcy BMW powodują najwięcej wypadków? Zaskoczenie!

Najwięcej wypadków drogowych powodują właściciele pojazdów zarejestrowanych w województwach: mazowieckim, pomorskim i dolnośląskim - wynika z raportu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

To w tych regionach w pierwszym kwartale bieżącego roku odnotowana została największa częstotliwość szkód z polis OC. Na końcu listy znajdują się natomiast: świętokrzyskie, podkarpackie i lubelskie. Tam, przynajmniej z punktu widzenia statystyki, ryzyko kolizji z innym pojazdem jest najmniejsze.

Raport UFG pokazuje ponadto, że najczęściej sprawcami wypadków i wypłat z ubezpieczeń OC są osoby w wieku 31 - 35 lat. Wśród pojazdów  sprawców pierwsze skrzypce grają: Skoda, Ford, Toyota i Peugeot.

W pierwszym kwartale 2017 roku tzw. "średnia częstość" szkód w komunikacyjnym OC nieznacznie spadła, w stosunku do danych sprzed roku, i wyniosła 3,2 proc. Oznacza to, że na 100 ubezpieczonych pojazdów zaistniało i zgłoszone zostało do ubezpieczyciela 3,2 szkody. Przed rokiem, w I kwartale 2016 roku, częstość szkód w ubezpieczeniach OC wynosiła 3,4 proc.

Reklama

- Za wcześnie jest by prognozować, czy ten nieznaczny spadek przekształci się w stały trend czy to tylko jednorazowa aberracja - mówi Elżbieta Wanat-Połeć, prezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. - Niższa częstość szkód może być - wobec informacji o rosnących cenach polis - efektem niezgłaszania drobnych szkód w obawie przed utratą zniżek w ubezpieczeniu OC. Jeżeli jednak powyższy trend spadku częstości szkód utrzyma się - będzie to dowód, że ceny komunikacyjnego OC nie zależą bezpośrednio od poprawy bezpieczeństwa na drogach, ale od coraz wyższych wypłat odszkodowań z tych polis - dodaje.

Dla przypomnienia, między I kwartałem 2017 i I kwartałem 2016 roku liczba wypadków drogowych spadła o 12 procent, podobnie jak liczba rannych (o 9 proc.) oraz zabitych (spadek o blisko 15 procent). Stało się tak, mimo jednoczesnego wzrostu liczby pojazdów na drogach (liczba aktywnych polis OC skoczyła z 22,1 do 23,2 mln sztuk). Niestety, mimo tego, średnia składka za OC wzrosła w tym okresie o 29 proc. Dlaczego?

Ostatnie opracowanie Komisji Nadzoru Finansowego pokazuje, że suma wypłacanych odszkodowań z komunikacyjnych ubezpieczeń OC rośnie systematycznie od pięciu lat (2012/2016) - z 5,4 mld złotych do blisko 8 mld złotych. Ceny tych polis przez lata utrzymywały się jednak na stałym poziomie i zaczęły rosnąć dopiero z początkiem 2016 roku.

Jak zaznacza KNF, od kilku lat zmiany prawa oraz interpretacje obowiązujących przepisów (m.in.:  wprowadzenie 20-letniego okresu przedawnienia niektórych roszczeń; korzystanie z pojazdu zastępczego; zadośćuczynienie dla członków rodziny za śmierć ofiar wypadku - przed i po sierpniu 2008 roku;  zwrot kosztów leczenia, ponoszonych również zagranicą, utrata wartości handlowej pojazdu) stopniowo zwiększały  wysokości wypłacanych odszkodowań z polis OC, co w końcu w minionym roku - zostało uwzględnione w składkach ubezpieczeniowych, które zaczęły rosnąć.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy