Kierowcę Lamborghini poniosło. A miał tylko odwieźć auto szefa

Cała akcja odbyła się we wtorek przed południem na lubuskim odcinku autostrady A2 w okolicy Rzepina. Ten rejon patrolowała jednostka policji z Sekcji zabezpieczenia Autostrady, gorzowskiej KWP. Policjanci zostali wyprzedzeni przez biały sportowy samochód pędzący lewym pasem autostrady w kierunku granicy.  Nieoznakowany radiowóz ruszył w pościg.

Usiłujący nadążyć za Lamborghini Huracan radiowóz poruszał się z prędkością 224 km/h, czyli o 84 km/h zbyt szybko, jak na przepisy obowiązujące na autostradzie. Ile jechało Lamborghini nie wiadomo, bo rzetelny pomiar przy tej prędkości, na dużym zoomie i przy odległości ponad 100 metrów nie jest możliwy, ale na pewno również bardzo szybko.

Gdy policjanci zatrzymali kierowcę Huracana okazało się, że za kierownicą siedział 34-letni pracownik firmy, który jedzie odstawić samochód do swojego szefa przebywającego w Niemczech.

Takie tłumaczenie nie mogło zwolnić go z odpowiedzialności i policjanci ukarali go mandatem w wysokości 2500 zł i 15 punktami karnymi.

Przypominamy jakie ograniczenia dla samochodów osobowych obowiązują na polskich drogach:

• Autostrady - 140 km/h
• drogi ekspresowe dwujezdniowe - 120 km/h
• drogi ekspresowe jednojezdniowe - 100 km/h
• teren zabudowany - 50 km/h
• teren niezabudowany - 90 km/h

Warto również wspomnieć o mandatach które grożą za przekroczenie prędkości:

• Do 10 km/h: 50 zł
• o 11-15 km/h: 100 zł
• o 16-20 km/h: 200 zł
• o 21-25 km/h: 300 zł
• o 26-30 km/h: 400 zł
• o 31-40 km/h: 800 zł  (lub 1600 zł w przypadku recydywy, czyli popełnienia tego samego wykroczenia w ciągu 2 lat);
• o 41-50 km/h: 1000 zł (lub 2000 zł w przypadku recydywy jw.);
• o 51-60 km/h: 1500 zł (3000 zł w przypadku recydywy);
• o 61-70 km/h: 2000 zł (4000 zł w przypadku recydywy).
• o ponad 70 km/h: 2500 zł