Kierowca ciężarówki wjechał w dom. Był pod wpływem narkotyków

33-letni kierowca, który w miejscowości Przydargiń wjechał samochodem ciężarowym z naczepą w dom, był pod wpływem narkotyków i miał przy sobie cztery gramy marihuany - poinformowała oficer prasowa koszalińskiej policji Monika Kosiec.

33-letni kierowca, który w miejscowości Przydargiń wjechał samochodem ciężarowym z naczepą w dom, był pod wpływem narkotyków i miał przy sobie cztery gramy marihuany - poinformowała oficer prasowa koszalińskiej policji Monika Kosiec.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem w miejscowości Przydargiń (Zachodniopomorskie). Kierowca samochodu ciężarowego z naczepą wjechał w położony przy drodze dom, który uszkodził. Nikt w tym zdarzeniu nie odniósł obrażeń.

Kosiec we wtorek poinformowała, że przeprowadzone badania kierowcy na obecność w jego organizmie narkotyków wykazały, iż w chwili wypadku 33-latek był pod ich wpływem. Znaleziono u niego również 4 g marihuany.

Kierowca został zatrzymany. Nadzór nad postępowaniem ma Prokuratura Rejonowa w Szczecinku i to ona będzie stawiać podejrzewanemu zarzut.

Reklama

Jak poinformowała Kosiec, decyzją nadzoru budowlanego trzy rodziny - łącznie osiem osób - których dom został uszkodzony, nie mogą obecnie do niego wrócić. Jeszcze w poniedziałek burmistrz Bobolic miała zaproponować rodzinom tymczasowe lokum, ale te skorzystały z pomocy swoich bliskich.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy