Kierowca ciężarówki staranował sygnalizację

​Do groźnego zdarzenia doszło na jednym ze skrzyżowań w Olsztynie. Ciągnik siodłowy staranował całą infrastrukturę przydrożną.

Do wypadku doszło o 4.40 nad ranem. Kamery monitoringu zarejestrowały, jak kierowca pojazdu ciężarowego z naczepą zjechał na lewy pas ruchu, następnie na wysepkę, staranował słupy sygnalizacji świetlnej, znaki i oświetlenie, następnie opanował samochód i zatrzymał się za skrzyżowanie.

W policyjnym komunikacie czytamy, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków ruchu i nie zdążył skręcić w lewo. To trochę dziwne wytłumaczenie. Wczesna pora i próba ratunku dopiero po pierwszym uderzeniu sugerują raczej, że kierowca zasnął, a nie nie dostosował prędkości. Na pewno na filmie nie widać próby skręcania w lewo, raczej bezwładne zjechanie w lewo, na wysepkę znajdującą się jeszcze przed skrzyżowaniem.

Reklama

Na szczęście poza chwilą grozy, którą przeżył kierowca ciągnika, w kolizji nikt nie ucierpiał. Zdarzenie skończyło się zniszczeniem pojazdu i znaków drogowych. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny ciągnika, zabezpieczyli niesprawne auto, a na 61-letniego kierowcę nałożyli mandat karny w wysokości 500 zł i 6 punktów karnych.

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy