Kierowca ciężarówki chciał być gwiazdą internetu. Grozi mu 12 lat więzienia

Paweł Rygas

Oprac.: Paweł Rygas

Do dwunastu lat pozbawienia wolności grozi kierowcy ciężarowego Mercedesa, który w Białce na Podlasiu śmiertelnie potrącił motorowerzystę. Mężczyzna nie zatrzymał się, by udzielić pomocy poszkodowanemu i prowadził ciężarówkę korzystając z cudzej karty do tachografu. Jakby tego było mało, swój przejazd transmitował na żywo w internecie.

34-letni sprawca wypadku trafił do aresztu. Mężczyzna transmitował swój przejazd w Internecie
34-letni sprawca wypadku trafił do aresztu. Mężczyzna transmitował swój przejazd w InterneciePolicja

W telewizjach śniadaniowych panuje obecnie dziwna moda nadawania programów na żywo, w czasie których prowadzący - oprócz prowadzenia wywiadów z gośćmi - niejako przy okazji zajmują się też kierowaniem pojazdem. Nie trzeba chyba tłumaczyć, że w godzinach szczytu komunikacyjnego, gdy na ulicach roi się od niechronionych uczestników ruchu - pieszych, rowerzystów i osób korzystających z urządzeń transportu osobistego - trudno o wyższy poziom pogardy dla standardów brd.

Nagrywał przejazd ciężarówką. Potrącił motorowerzystę i odjechał

Niestety moda na transmitowanie przejazdów w sieci zatacza coraz szersze kręgi. Efektem są wypadki takie, do jakiego doszło niedawno w miejscowości Białka na Podlasiu. Kierowca ciężarówki, który potrącił motorowerzystę, nie zatrzymał się by udzielić mu pomocy i uciekł z miejsca zdarzenia. Swoje zachowanie tłumaczył obawą przed odpowiedzialnością za prowadzenie pojazdu na cudzej karcie tachografu.

Jak informuje radzymińska policja, do zdarzenia doszło w minioną środę - 21 czerwca - około godziny 22.30. Ofiarą wypadku jest 42-letni mieszkaniec gminy Kąkolewnica. Potrącony przez ciężarowego Mercedesa mężczyzna zmarł na miejscu. Ostatecznie, w wyniku działań policji kryminalnej z Radzymina, 24 czerwca zatrzymano 34-letnigo kierowcę ciężarówki.

Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Policjanci zabezpieczyli pojazd marki Mercedes, którym potracił motorowerzystę. Samochód nosił ślady uszkodzeń - informuje policja.

Chciał być gwiazdą Internetu. Grozi mu 12 lat więzienia

Zatrzymany mężczyzna tłumaczył, że uciekł z miejsca zdarzenia, bo obawiał się odpowiedzialności za jazdę ciężarówką na cudzej karcie tachografu.

Dodatkowo okazało się, że całe zdarzenie nagrywał na telefonie, którym prowadził transmisję na żywo na jednej z platform społecznościowych - informuje lubelska policja.

Obecnie policjanci prowadzą w tej sprawie czynności procesowe starając się ustalić dokładny przebieg zdarzenia.

Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia 34-letniemu kierowcy ciężarowego Mercedesa grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

***

Jeździmy polskim elektrycznym samochodem dostawczym EVAN1 z Innovation AGINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas