Już wiadomo skąd się bierze agresja za kierownicą

​Stres w pracy powoduje zwiększenie agresywnych zachowań na drogach? Z badań przeprowadzonych w ramach projektu badawczego Instytutu Transportu Samochodowego wynika, że atmosfera napięcia i presji na pracowników wywołuje u tych osób skłonność do niebezpiecznych zachowań jak wymuszanie pierwszeństwa, przejeżdżanie na czerwonym świetle, trąbienie czy okrzyki.

Kierowcy flotowi, czyli używający samochodu do pracy są sprawcami jednej trzeciej wypadków i kolizji w Polsce.

Anna Olejniczak, psycholog transportu z Uniwersytetu Warszawskiego, która realizowała badanie, powiedziała, że ludzie korzystający z samochodów podczas pracy są tym bardziej agresywni, im gorsza atmosfera panuje w ich firmie.

Anna Olejniczak dodała, że umiejętność radzenia sobie ze stresem i konstruktywnej oceny własnych emocji wynikających ze zobowiązań w firmie jest kluczowym czynnikiem wpływającym za powstrzymanie agresji na drodze. Psycholog dodaje, że zachowania agresywne na drodze rozprzestrzeniają się na zasadzie reakcji łańcuchowej, bo agresja jednego kierowcy wywiera presję na innych, którzy także zaczynają zmieniać swoje zachowanie.

Reklama

Nie można mieć pewności, czy któraś z osób biorących udział w agresywnych zachowaniach w wyniku tych emocji nie popełni błędu i nie doprowadzi do wypadku.

W Unii Europejskiej aż 48 procent osób deklaruje, że padła ofiarą przemocy drogowej, W Stanach Zjednoczonych ponad połowa Amerykanów mówi, że na co dzień ma do czynienia z agresją za kierownicą.

Informacyjna Agencja Radiowa
Dowiedz się więcej na temat: agresja na drodze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy