Jechał nad jezioro po ścieżce rowerowej. Samochodem. Stracił prawo jazdy

Wczasowicz ze Śląska postanowił, że niedzielne popołudnie spędzi w Myślenicach nad rzeką Rabą. Choć jechał samochodem, to na miejsce wypoczynku dotarł ścieżką pieszo-rowerową. Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy.

 

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego myślenickiej komendy otrzymali zgłoszenie, że na Zarabiu ścieżką spacerowo-rowerową jedzie samochód osobowy. Jak wynikało ze zgłoszenia, mężczyzna za nic miał rowerzystów i osoby poruszające się piechotą.

Funkcjonariusze już po chwili dotarli na miejsce i  w rejonie ,,Dolnego Jazu" zastali opisywany przez spacerowiczów samochód. Podczas gdy mundurowi fotografowali pojazd podszedł do nich 32-letni wczasowicz z województwa śląskiego, który dopiero co ochłodził się w Rabie.

Mężczyzna wiedział, że popełnienia wykroczenie

Zapytany przez policjantów o sposób w jaki dotarł na sam brzeg rzeki samochodem oświadczył, że był świadomy, że jedzie ścieżką pieszo-rowerową. Twierdził jednak, że w miejscu, w którym na nią wjechał nie było prawidłowego oznakowania. Postanowił zatem kontynuować jazdę, nie zważając na dodatkowe znaki poziome, które również uważa za nieprawidłowe. Jak sam przyznał -"większość pieszych i rowerzystów schodziła ze ścieżki i tylko dwie osoby zwróciły mu uwagę.

Reklama

Stracił prawo jazdy. Mandatu nie przyjął

Poruszanie się samochodem osobowym w takich miejscach jest rażącym naruszeniem przepisów ruchu drogowego i bez wątpienia nie tylko utrudnia korzystanie ze ścieżki pieszym i rowerzystom, ale również stwarza dla nich zagrożenie. W związku z powyższym policjanci zatrzymali prawo jazdy nieodpowiedzialnemu kierowcy i nałożyli na niego mandat karny w wysokości 5000 złotych.

Mężczyzna postanowił jednak skonsultować się ze swoim kolegą i po krótkiej rozmowie odmówił przyjęcia mandatu. Policjanci sporządzili zatem wniosek o ukaranie do sądu, który może nałożyć na  32-latka grzywnę w wysokość do 30 000 zł.

***

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy