Jechał 142 km/h w obszarze zabudowanym

Policjanci zatrzymali kierowcę, który niemal trzykrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość. Co ciekawe, na nagraniu tego nie zobaczymy.

Kierujący Mazdą wyprzedzał pomimo linii ciągłej
Kierujący Mazdą wyprzedzał pomimo linii ciągłejPolicja

Osoby świadomie przekraczające dopuszczalną prędkość zwykle zerkają co chwilę w lusterka, sprawdzając czy czasem nie jedzie za nimi nieoznakowany radiowóz z wideorejestratorem. Często zapominają oni, że część z takich pojazdów ma kamery zamontowane również z tyłu. Przekonał się o tym na własnej skórze pewien kierowca, jadący drogą nr 645.

66-latek wyprzedzał samochody w miejscu niedozwolonym (linia ciągła), a wśród nich był właśnie radiowóz, który nagrał całe zajście. Biorąc pod uwagę szybkość z jaką jechali policjanci, można jednak wnioskować, że podczas wyprzedzania, kierowca Mazdy nie przekroczył dopuszczalnej prędkości.

W tym miejscu właśnie pojawiają się pewne wątpliwości co do pracy funkcjonariuszy. Na udostępnionym wideo widać tylko moment wyprzedzania na linii ciągłej. Natomiast z komunikatu policyjnego dowiadujemy się, że jadący radiowozem funkcjonariusze nie zatrzymali kierującego Mazdą, co powinni zrobić jak najszybciej po zauważeniu wykroczenia. Zamiast tego ruszyli za nim i zatrzymali dopiero za jazdę z prędkością 142 km/h w terenie zabudowanym. Nie wiadomo jak długo policjanci podążali za kierowcą Mazdy, ale chwilę to musiało trwać - na udostępnionym nagraniu samochody wyjeżdżają właśnie z terenu zabudowanego, więc można wnioskować, że kolejna miejscowość oddalona jest o przynajmniej kilka kilometrów.

Cała sytuacja wydaje się więc jedną z tych, w którym policjanci "śledzą" kierowcę, który popełnił wykroczenie, w nadziei, że zarejestrują jego kolejne przewinienia. Tym razem im się poszczęściło i trafili na osobę wyjątkowo nierozsądną, która rażąco złamała przepisy. Dobrze, że 66-latek zostanie ukarany (zabrano mu prawo jazdy i stanie przed sądem), ale trudno nie odnieść wrażenia, że policjantom nie zależało na poprawie bezpieczeństwa na drodze, ale na "upolowaniu" kolejnego pirata. Zamiast natychmiast przystąpić do interwencji i zatrzymać kierującego Mazdą (co z pewnością ostudziłoby jego temperament), woleli poczekać, aż stworzy naprawdę duże zagrożenie.

Wyprzedzanie radiowozu na linii ciągłejPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas