Jak kierowca tej ciężarówki nie bał się nią jechać?
Całą masę usterek znaleźli inspektorzy ITD w skontrolowanej ciężarówce i ciągniętej przez nią przyczepie. Bardzo poważnych usterek.
W piątek (19 czerwca) na drodze wojewódzkiej numer 836 w miejscowości Piotrków patrol ITD zatrzymał do rutynowej kontroli samochód ciężarowy z przyczepą rolniczą, którymi przewożono węgiel. Stan techniczny przyczepy był tak fatalny, że inspektorzy wycofali pojazd z ruchu.
W pojeździe tym ujawniono m.in. pęknięte dwa pióra resorów, popękane, dziurawe i sparciałe gumowe osłony siłowników hamulców oraz popękane, dziurawe i sparciałe gumowe odbojniki zawieszenia. Stare opony już dawno powinny zostać wymienione na inne z powodu licznych spękań. Pojazd miał również spawaną ramę nośną. Burty przyczepy trzymały się tylko dzięki pasom do mocowania ładunków. Były bowiem mocno przerdzewiałe. Oprócz tego funkcjonariusze mieli zastrzeżenia do instalacji elektrycznej i wykryli usterki oświetlenia.
Przyczepa w tak fatalnym stanie technicznym w ogóle nie powinna wyjechać na drogę, gdyż mogła doprowadzić do wypadku. Kontrola zakończyła się zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego pojazdu i wydaniem zakazu dalszej jazdy. Kierowcę ukarano 300-złotowym mandatem. Wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne. Za użytkowanie pojazdu posiadające usterki niebezpieczne grozi mu 2 tysiące złotych kary.