Fatalna pomyłka na stacji. Dystrybutor podawał złe paliwo!

O sporym pechu mówić mogą kierowcy z Bielska-Białej, którzy wybrali się wczoraj zatankować swój samochód na jedną ze stacji paliw przy ulicy Żywieckiej.

Kierowcy, którzy chcieli zatankować benzynę, wlewali olej napędowy
Kierowcy, którzy chcieli zatankować benzynę, wlewali olej napędowyPiotr JędzuraReporter

W kilku przypadkach auta odmówiły posłuszeństwa już w kilkaset metrów po odjechaniu od dystrybutora. Wszystko za sprawą kosztowej pomyłki... kierowcy cysterny.

Jak informuje lokalny serwis NaSygnale, w wyniku błędu do podziemnych zbiorników na benzynę bezołowiową trafił olej napędowy. Do pomyłki dojść miało około godziny 14, gdy dostawca uzupełniał zapasy paliw.

Niestety odkryli ją dopiero - kierowcy. Właściciele lawet mówią o - co najmniej - dziesięciu uszkodzonych autach. Poszkodowanych może być jednak dużo więcej.

Koszt naprawy po takiej usterce będzie się zmieniał w zależności od klasy samochodu. Zależność jest prosta - im nowsze auto, tym więcej będzie kosztowała naprawa. W powyższych wypadku pechowi kierowcy będą mogli dochodzić zwrotu kosztów od stacji paliw, na razie jednak trudno powiedzieć, jak je właściciel podejdzie do problemu.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas