Droga S19 mocno się rozrasta. Będą kolejne fragmenty

Wojewoda podlaski wydał decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej dla kolejnego odcinka drogi ekspresowej S19. Nowe fragmenty tej trasy pojawią się również na Podkarpaciu.

Jest decyzja ZRID dla odcinka S19 na Podlasiu

Białostocki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformował, że wojewoda podlaski wydał decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID) dla odcinka drogi ekspresowej S19 Malewice - Chlebczyn. Decyzja ZRID określa granice terenu, który przewidziany jest do przejęcia pod budowę drogi. Jeśli chodzi o przejmowane na rzecz Skarbu Państwa nieruchomości oznacza to, że może rozpocząć się procedura odszkodowawcza. W przypadku wykonawcy natomiast uzyskanie wspomnianej decyzji ZRID oznacza możliwość rozpoczęcia prac. GDDKiA planuje, że przekazanie placu budowy nastąpi w lutym tego roku. Umowa w systemie Projektuj i buduj została podpisana w październiku 2021 roku. Opiewa ona na 665,2 mln złotych.

Reklama

Odcinek S19 będzie liczyć ok. 25 km

Odcinek S19 Malewice - Chlebczyn, najbardziej wysunięty na południe fragment S19 na Podlasiu, będzie liczył ok. 25 km. Nowa trasa od Zachodu ominie Siemiatycze i poprzez liczącą ponad 650 m estakadę przekroczy dolinę Bugu. Na trasie zaplanowane są również dwa węzły drogowe - Siemiatycze Północ, gdzie S19 będzie krzyżować się z drogą wojewódzką nr 690 oraz Siemiatycze Południe, na którym skrzyżuje się z drogą krajową nr 62. W ramach inwestycji wybudowane zostaną również 24 mosty, wiadukty, estakady i przejścia dla zwierząt, a także 17 dużych przepustów. Na odcinku zaplanowane także zostały dwa Miejsca Obsługi Podróżnych (MOP Leszczki Wschód i MOP Leszczki Zachód) oraz nowy obwód drogowy zlokalizowany przy węźle Siemiatycze Południe. 

Nowe fragmenty S19 także na Podkarpaciu

Prace na kolejnych fragmentach tej trasy mają ruszyć także w województwie podkarpackim. Rzeczniczka prasowa GDDKiA w Rzeszowie, Joanna Rarus, poinformowała Polską Agencję Prasową, że oddział chce wyłonić wykonawców dwóch ostatnich odcinków drogi ekspresowej S19 na Podkarpaciu. Chodzi o fragmenty Jawornik - Lutcza oraz Lutcza - Domaradz. "Tym samym cały, prawie 85-kilometrowy odcinek S19 między Rzeszowem a Barwinkiem (granica państwa) będzie w fazie realizacji" - dodała. W tym roku rzeszowski oddział GDDKiA planuje również uzyskać decyzje ZRID dla dwóch fragmentów drogi ekspresowej S19. Chodzi o odcinek Dukla - Barwinek i Sokołów Małopolski Północ - Jasionka (w tym drugim przypadku inwestycja zakłada rozbudowę odcinka). Jeśli chodzi o fragment Domaradz - Iskrzynia, złożony zostanie do wojewody podkarpackiego wniosek o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację.

W tym roku planowane jest również rozpoczęcie pracy Karpatki - maszyny TBM, która wydrąży tunel o długości 2,2 km na fragmencie S19 Rzeszów Południe - Babica. Drążenie tunelu miało rozpocząć się w zeszłym roku, ale na terenie budowy wykryto metan. "Aktualnie, producent maszyny, firma Herrenknecht, opracowuje projekt dozbrojenia maszyny TBM, który umożliwi bezpieczne drążenie w warunkach metanowych" - podkreśliła rzeczniczka.

Joanna Rarus zaznaczyła również, że bieżący rok wiąże się z pracami nie tylko na drodze ekspresowej S19, ale także na ważnej dla Podkarpacia drodze ekspresowej S74 Opatów - Nisko liczącej ok. 73 km. W zeszłym roku złożony został wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej trasy. Rzeszowski oddział GDDKiA zajmie się w tym roku także innymi inwestycjami, m.in. w ramach rządowego Programu budowy 100 obwodnic.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: droga ekspresowa | droga ekspresowa s19 | droga s19
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy