Dlaczego stały prace na budowie A2? Dyrekcja wyjaśnia

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zażądała wyjaśnień od wykonawcy odcinka C na autostradzie A2 w Wiskitkach na Mazowszu.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zażądała wyjaśnień od wykonawcy odcinka C na autostradzie A2 w Wiskitkach na Mazowszu.

Stało się tak po informacjach RMF o kłopotach z płatnościami dla dostawców materiałów budowlanych.

Reporter RMF dopytywał na Twitterze ministra transportu, czy zamierza interweniować w sprawie niezapłaconych faktur. Sławomir Nowak odesłał naszego dziennikarza do Generalnej Dyrekcji i wykonawcy autostrady A2.

Przypomnijmy: na odcinku C autostrady A2, który po chińskim konsorcjum COVEC przejęło konsorcjum DSS, przez niemal tydzień wstrzymane były prace. Według informacji Pawła Świądra, dostawcy materiałów dla podwykonawców pracujących na tym odcinku nie dostawali pieniędzy. DSS ma im być winny od kilkuset tysięcy do nawet kilku milionów złotych. Dlatego też co kilka dni wstrzymywali pracę, żeby "wyrwać" pieniądze za kolejne faktury.

Reklama

Konsorcjum chce podpisywać nowe umowy. Ma w niej być zastrzeżone, że nie można strajkować z powodu płatności - powiedział pragnący zachować anonimowość dostawca materiału na budowę A2. Dodał, że jego firma szuka innych inwestycji i już zastanawia się nad tym, gdzie po Nowym Roku przerzucić swój sprzęt.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy