Co dalej z autostradą A2?

W poniedziałek uprawomocni się decyzja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o odstąpieniu od umowy z chińską firmą Covec na budowę A2 Stryków-Konotopa.

Jak poinformowała rzeczniczka GDDKiA Urszula Nelken, decyzji ws. dokończenia budowy jeszcze nie ma.

Zgodnie z kontraktem zawartym w 2009 r. chińskie konsorcjum Covec miało wybudować dwa odcinki autostrady A2 między Strykowem a Konotopą: odcinek C o długości 20 km za 534,5 mln zł, oraz odcinek A o długości 29,2 km za 754,5 mln zł. Pozostałe trzy odcinki budują inne firmy - Strabag (17,6 km za 643,8 mln zł), Mostostal Warszawa (16,9 km za 843,5 mln zł) i Budimex-Dromex (7,1 km za 425,5 mln zł). Autostrada miała być przejezdna przed Euro 2012.

W maju br. okazało się, że chiński wykonawca zalega z wypłatami należności wobec polskich podwykonawców. Zaległości płatnicze podwykonawcy szacowali na kilkadziesiąt milionów złotych.

Reklama

Na początku czerwca polska strona przedstawiła Chińczykom ultimatum - Covec dostał tydzień na przedstawienie planów, zawierających harmonogram spłat zobowiązań wobec polskich podwykonawców budowy oraz gwarancje finansowania pozostałej części inwestycji. W odpowiedzi Covec przedstawił stanowisko, że jest gotów zrezygnować z budowy dwóch odcinków autostrady, ale jednocześnie zadeklarował, że jest gotów nadal rozmawiać na ten temat.

Po tygodniu rozmów Chińczycy poinformowali, że chcą renegocjacji kontraktu. Jak informował wówczas zastępca Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad Andrzej Maciejewski, konsorcjum przekazało stronie polskiej propozycje zmian zakresu rzeczowego i finansowego budowy A2. GDDKiA zastrzegła sobie trzy dni na przeanalizowanie tej propozycji i przedstawienie swojego stanowiska.

13 czerwca GDDKiA odstąpiła od kontraktu z chińską firmą Covec na obu odcinkach A2. Dyrekcja zapowiedziała jednocześnie, że będzie egzekwować kary umowne wysokości 130 mln zł, a także będzie się domagać 741 mln zł odszkodowania. GDDKiA poinformowała, że rozmawia z innymi firmami o ewentualnym dokończeniu umowy po Chińczykach. Natomiast decyzje, czy na dokończenie budowy będzie ogłaszany przetarg, czy wykonawca będzie wybrany w trybie negocjacji miały zapaść po uprawomocnieniu się decyzji o odstąpieniu od umów z Covec.

Tusk obiecuje

Pracujemy nad tym, by w lipcu robota na A2 ruszyła na nowo - zadeklarował w poniedziałek premier Donald Tusk.

Premier, który wizytował w poniedziałek budowę nowego terminalu na gdańskim lotnisku, pytany przez dziennikarzy, co dalej z budową A2 powiedział, że wciąż jeszcze trwają związane w tym procedury, a "one i tak są skracane do absolutnego minimum". "Jesteśmy w stałej relacji także z Urzędem Zamówień Publicznych, żeby nie popełnić żadnego błędu" - dodał.

Szef rządu zaznaczył, że wszystkie te działania są podporządkowane temu, "żeby to zobowiązanie, że w lipcu robota (na A2 - PAP) ruszy na nowo, stało się faktem".

Kilka tygodni temu premier mówił, że ambicją rządu jest doprowadzenie A2 do Warszawy przed Euro 2012. Zapowiadał, że niezależnie od przyjętego wariantu dokończenia budowy autostrady, prace zostaną wznowione w lipcu.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: co dalej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy