Budowa autostrad to przekleństwo

Budowa autostrad miała być dla firm ziemią obiecaną, a stała się przekleństwem, mówi "Gazecie Wyborczej" Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Tiltra, której spółka zależna Poldim złożyła wniosek o upadłość.

Budowa autostrad miała być dla firm ziemią obiecaną, a stała  się przekleństwem, mówi "Gazecie Wyborczej"  Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Tiltra,  której spółka zależna Poldim złożyła wniosek o upadłość.

Dlaczego budowa dróg wykańcza firmy? Radziwiłł tak to wyjaśnia: - Państwo stworzyło warunki do zabójczej wojny cenowej dla wykonawców. Najlepszym przykładem opłakanych skutków prowadzenia takiej polityki jest kontrakt na A2 dla chińskiego COVEC-u. Na każdym przetargu pojawiają się nowe firmy lub konsorcja, które chcą wejść na rynek, nie mając odpowiednich mocy przerobowych. Dopiero po wygranej poszukują podwykonawców.

Trywializując - mówi Radziwiłł - chłop z furmanką może obecnie startować do budowy autostrady i ma szanse na wygraną, jeśli zaproponuje najniższą cenę. A zabezpieczenie finansowe interesów państwa polega na tym, aby budować jak najtaniej.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy