Brawurowa ucieczka przed policją

Policjanci z małopolskiej grupy SPEED po pościgu zatrzymali 20-letniego kierowcę hondy, który nigdy nie miał prawa jazdy.

Do zdarzenia doszło 12 września. Patrol grupy SPEED w miejscowości Poręba Żegoty dokonał  pomiaru prędkości hondy, która przekroczyła prędkość  o 22 km/h. Kierujący  samochodem nie zastosował się do poleceń wydawanych przez policjantów do zatrzymania pojazdu i podjął ucieczkę.

W miejscowości Brodła kierowca wyprzedził  na podwójnej ciągłej inny pojazd, a jadąc  w terenie zabudowanym poruszał się z prędkością nawet 135 km/h. Podczas całego pościgu kierowca popełniał kolejne wykroczenia m.in. stworzył zagrożenie w ruchu drogowym dla trzech rowerzystów, którzy zmuszeni byli zjechać na pobocze oraz  dwóch samochodów zmuszając jednego z kierujących do gwałtownego hamowania w celu uniknięcia zderzenia.

Reklama

Brawurowy  kierowca swoim zachowaniem zmusił także pieszych do ucieczki z drogi, a także pokonał rondo jadąc pod prąd.

Ucieczka pirata drogowego  zakończyła  na polach uprawnych gdzie kierowca wraz pasażerem wysiedli z pojazdu i kontynuowali ucieczkę pieszo. Zostali zatrzymani przez policjantów około 500 metrów od miejsca porzucenia samochodu. Okazało się, że kierowcą był 20-letni mieszkaniec gminy Krzeszowice, a pasażerem 19-letni  mieszkaniec  gminy Alwerni. Kierowca był trzeźwy.

W hondzie na dywaniku policjanci ujawnili woreczek z znikomą zawartością białego proszku. Mając podejrzenia, że jest to narkotyk 20-latkowi została  pobrana krew na oznaczenie ewentualnych substancji zakazanych we krwi. Po sprawdzeniu w systemach policyjnych  było również wiadome, że młody człowiek nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i doprowadzeni do komendy w Chrzanowie. Pasażer po przesłuchaniu został zwolniony, natomiast kierowca odpowie za kierowanie bez uprawnień. Mężczyzna usłyszał także zarzut z art. 178b kodeksu karnego , który mówi o tym, że kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.

W zależności od wyniku badań krwi kierującego na oznaczenie środka niedozwolonego, młody mężczyzna może usłyszeć kolejny zarzut.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy