Będą "twarde rozwiązania" problemów na budowie A2
Premier Donald Tusk zapowiedział, że w sprawie opóźnień na budowie autostrady A2 będzie proponował "rozwiązania twarde".
Nie pozwolimy, by wykonawcy, wstrzymując roboty, wymuszali na państwie polskim większe pieniądze - dodał.
Premier powiedział na czwartkowej konferencji prasowej we Włocławku, że jeszcze tego dnia będzie rozmawiał z ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem i kierownictwem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o tym, co robić, by ewentualna rezygnacja z usług chińskiego konsorcjum COVEC "nie wpłynęła w sposób drastyczny na opóźnienie pracy na A2". COVEC buduje jeden z fragmentów autostrady A2 miedzy Strykowem a Konotopą.
Dodał, że rząd będzie szukał sposobu, by ewentualnie prowadzić dalej inwestycję bez dotychczasowego generalnego wykonawcy. Jego zdaniem prace przy chińskim odcinku A2 mogłaby koordynować GDDKiA.
Od kilku tygodni na budowie A2 między Strykowem a Konotopą trwa zastój. Podwykonawcy odmawiają dalszych prac do czasu, aż generalny wykonawca - COVEC - ureguluje swoje zobowiązania wobec nich. Zadłużenie to szacują na kilkadziesiąt mln zł.
Tusk zauważył w czwartek, że minister Grabarczyk "podjął pewne ryzyko", podejmując współpracę z nowym partnerem na rynku europejskim i polskim, jakim jest COVEC.
Premier powiedział, że nie może być tak, by wykonawcy wymuszali na polskim rządzie wyższe płatności, niż te wynikające z umów. Jak zaznaczył szef rządu, będzie proponował "rozwiązania twarde". "Wszystko musi być zgodnie z umową, z przepisami; mamy wpłacone kaucje, przewidziane kary, więc Polska na pewno finansowo na tym nie straci" - powiedział Tusk.