Autostrada A2 nie będzie przejezdna na Euro

Autostrada A2 z Konotopy do Strykowa nie będzie przejezdna do mistrzostw Euro 2012 - ostrzegają drogowcy.

Z najnowszych danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wynika, że zaawansowanie prac na najbardziej zapóźnionym odcinku "C" wynosi niewiele ponad 40 procent.

Według inżyniera kontraktu, Leszka Szczepaniaka, który czuwa nad przebiegiem prac, w ciągu dwóch miesięcy, które zostały do turnieju, nie da się uzyskać tak zwanej przejezdności. Inżynier kontraktu twierdzi, że do zrobienia na tym odcinku zostało między innymi 50 procent robót ziemnych, które są bardzo czasochłonne. Dodaje do tego nakładanie warstw bitumicznych i odbiory techniczne.

Reklama

Leszek Szczepaniak uważa, że zachowanie normalnych procesów technologicznych uniemożliwia oddanie tego odcinka pod koniec maja.

Większym optymistą jeśli chodzi o uzyskanie przejezdności w terminie jest przedstawiciel wykonawcy. Jak mówi Paweł Ratajczyk z firmy Boegl a Krysl nadal są szanse, by autostradą przyjechali kibice na Euro. Dodaje jednak, że w tej chwili wiele zależy od pogody. Jego zdaniem każdy deszczowy dzień, lub przymrozki oddalają termin zakończenia inwestycji.

Budowa pozostałych czterech odcinków autostrady A2 ze Strykowa do Konotopy jest bardzo zaawansowana. Wykonano tam ponad dwie trzecie robót. Wykonawcy muszą jeszcze zakończyć usuwanie szczelin, które wykryto w lutym. Jak mówi Wacław Michalski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, za kilka dni prace powinny się zakończyć, a zastosowana metoda będzie skuteczna. Na autostradzie A2 ze Strykowa do Konotopy wykryto ponad 200 spękań. Do załatania pozostało około 30.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: przejezdne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy