Autostrada A1. Uwaga na wysokie napięcie!

Budowniczowie odcinka autostrady A1 przyznali, że słup wysokiego napięcia przy moście w Mszanie został wybudowany niezgodnie z projektem. Zamiast przewidzianych 16 mocujących pali są cztery, informuje "Gazeta Wyborcza".

Przez felerny most w Mszanie otwarcie odcinka A1 opóźniło się kilka lat
Przez felerny most w Mszanie otwarcie odcinka A1 opóźniło się kilka latDominik GajdaReporter

Sprawa wyszła na jaw dzięki prokuratorom z Gliwic, którzy prowadzili śledztwo w sprawie korupcji przy budowie śląskiego odcinka autostrady A1, w tym mostu w Mszanie. W trakcie realizacji tego obiektu konieczna była przebudowa przebiegającej nad autostradą sieci wysokiego napięcia.

"Wyborcza" dowiedziała się, że budowniczowie A1 przyznali w prokuraturze, iż stojący najbliżej mostu 20-metrowy słup energetyczny postawiono niezgodnie z projektem. Zakładano, że będzie on przytwierdzony do podłoża 16 głębokimi na kilka metrów betonowymi palami. Zamiast tego zrobiono tylko cztery - stwierdzili drogowcy.

Zawieszone na słupie przewody z prądem przebiegają nad pasem jezdni. Pada zasadne pytanie o bezpieczeństwo.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas