71-letni kierowca nie zrozumiał znaku STOP. Rozbił trzy auta

Jeden błąd starszego kierowcy spowodował poważne zagrożenie na drodze. Tym razem skończyło się głównie na stratach materialnych.

Do zdarzenia doszło w miejscowości Żółkiewka (woj. lubelskie). Jak wstępnie ustalili policjanci pracujący na miejscu zdarzenia, 71-latek ze Świdnika kierujący Oplem Merivą, nie zastosował się do znaku STOP i wjechał na skrzyżowanie, nie ustępując pierwszeństwa 40-latce z gminy Żółkiewka, która kierowała Audi A6. Jej pojazd z kolei uderzył w trzeci samochód - Renault Megane stojące na skrzyżowaniu, kierowane przez 28-latkę z tej samej gminy.

W wyniku zdarzenia dwie kobiety trafiły do szpitala. Na szczęście po badaniach okazało się, że nie doznały poważnych obrażeń. Wszyscy uczestnicy tego zdarzenia byli trzeźwi.

Reklama

Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Kierowca Opla będzie odpowiadał za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zgodnie z kodeksem grozi mu kara grzywny. Sąd może również orzec wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Funkcjonariusze w związku ze zdarzeniem zatrzymali 71-latkowi prawo jazdy.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy