50 km/h to za szybko. Kierowcy pojadą 30 km/h!
Większe bezpieczeństwo uczestników ruchu - pieszych, rowerzystów i kierowców - ma być efektem wprowadzenia w Katowicach strefy ograniczenia prędkości do 30 km na godzinę w ścisłym centrum. Może to nastąpić jeszcze przed wakacjami.
"Trzeba cały czas poprawiać jakość życia w mieście, a w szczególności w ścisłym centrum. Wprowadzenie strefy prędkości 30 km na godzinę znacznie polepszy bezpieczeństwo uczestników ruchu - pieszych, rowerzystów, kierowców samochodów" - przekonywał podczas wtorkowej konferencji prasowej w Katowicach prezydent miasta Marcin Krupa.
"Chcemy najpierw ten projekt przekazać zespołowi ds. polityki rowerowej miasta Katowice, żeby dokładnie przeanalizować rozwiązania, które zaproponowaliśmy. Jeżeli będą zasadne, będziemy dokonywali zmian" - zapowiedział prezydent. Dodał, że zmiany mogą wejść w życie jeszcze przed wakacjami.
Strefa przedzielona torami kolejowymi ma objąć obszar ograniczony autostradą A-4, ulicami Francuską, Mikołowską, Drogową Trasą Średnicową oraz ulicami Sokolską i Dudy-Gracza. Wyjątkiem mają być arterie wyprowadzające ruch z centrum - Mikołowska, Francuska, Sokolska, gdzie można będzie jeździć z prędkością 50 km na godzinę.
Zdaniem przedstawiciela Katowic ds. realizacji polityki rowerowej Pawła Suchety, tzw. strefa tempo 30 to bardzo dobre rozwiązanie, wspiera bowiem płynność ruchu i przekłada się na większe bezpieczeństwo rowerzystów.
"Jeśli dojdzie do awaryjnego hamowania przed dzieckiem, które wybiegło na ulicę, to samochód jadący z prędkością 30 km na godzinę zatrzymuje się ponad dwukrotnie szybciej niż wtedy, kiedy jedzie z prędkością przepisową 50 km na godzinę" - podkreślił.Droga hamowania z prędkości 30 km/h wynosi 5 m, podczas gdy z prędkości 50 km/h 13 m, przy czym nie uwzględniamy czasu reakcji. Innym zagadnieniem jest emisja spalin. Samochód jadący z prędkością 30 km/h musi się poruszać na drugim biegu, przy wyższych obrotach silnika niż przy 50 km/h na biegu trzecim lub czwartym.