Parkujesz w ten sposób? Stwarzasz poważne zagrożenie. Chodzi o jedną zasadę

Na zatłoczonych ulicach w dużych miastach kierowcy starają się wykorzystać każde miejsce, aby zaparkować swoje auto. Niestety, bardzo często parkują również tuż przed przejściami dla pieszych. Jest to nie tylko niezgodne z przepisami, ale stwarza realne i bardzo poważne zagrożenie.

article cover
INTERIA.PL
 

Nieprawidłowo zaparkowane auta stwarzają zagrożenie dla pieszych

Popatrzcie. Jedziemy, zbliżamy się do przejścia dla pieszych. Tuż przed tym przejściem, po prawej stronie stoi zaparkowany samochód. Jedziemy śmiało, bo nie dostrzegamy żadnego pieszego zbliżającego się do przejścia. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna:

 

Na przejście wszedł 8-letni chłopiec, który nie widzi naszego nadjeżdżającego samochodu, gdyż widoczność zasłania mu zaparkowane tuż przed przejściem auto. Z tego samego powodu my nie widzimy tego dziecka. Gdy jesteśmy 4 metry przed przejściem, chłopiec nagle wyłania się zza białego samochodu:

 

Wciskamy rozpaczliwie pedał hamulca, lecz mimo to nasze auto uderza w dziecko... Nie jechaliśmy wcale szybko, ok. 50 km/h, ale nie było szans, by nasz samochód zatrzymał się na odcinku 4 metrów. Takie sytuacje niestety zdarzają się naprawdę. Ktoś może powiedzieć, że to wina tego chłopca, bo powinien wyjrzeć zza zaparkowanego białego samochodu i upewnić się, czy nie nadjeżdża żaden pojazd.

Trzeba jednak pamiętać, że to dziecko weszło już na przejście dla pieszych. Obowiązkiem kierowcy pojazdu jest zatem ustąpienia mu pierwszeństwa. Zaparkowany tuż przed przejściem samochód nie tylko ograniczył widoczność pieszemu, ale sprawił złudne wrażenie, iż można przechodzić, bo nie widać jadących samochodów.

Zresztą nie jest tu najważniejsza kwestia winy. Nie trudno sobie wyobrazić, czym jest dla kierowcy potrącenie dziecka na przejściu dla pieszych. Ta sytuacja pozostanie mu przed oczami do końca życia.

Niewątpliwie sprawcą zdarzenia jest również kierowca białego samochodu, który nieprawidłowo zaparkował swoje auto tuż przed przejściem. Nie ma przy tym żadnego znaczenia, że pojazd ten był zaparkowany niejako pod prąd czyli przodem przy lewej krawędzi jezdni.

Co mówią przepisy na temat parkowaniu w rejonie przejść dla pieszych

Art. 49. ust. 1. pkt. 2 ustawy stanowi:

Zabrania się zatrzymania pojazdu (...) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem.

Ten przepis ma głębokie uzasadnienie, ale niestety wielu kierowców go nie zna, a ci co znają, z premedytacją lekceważą.

INTERIA.PL

Każdy zaparkowany przed przejściem pojazd znacznie ogranicza widoczność zarówno kierowcy jak i pieszemu. Parkowanie auta w ten sposób dowodzi nie tylko egoizmu kierowcy, ale także zupełnie braku wyobraźni.

Jak nie wolno parkować koło przejść dla pieszych

Popatrzcie na rysunki i zapamiętajcie!

INTERIA.PL

Na jezdni dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu (po jednym dla każdego kierunku) zabronione jest zatrzymywanie pojazdu w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia zarówno przed przejściem dla pieszych, jak i za tym przejściem.

Na jezdni jednokierunkowej zakaz zatrzymywania się w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia obowiązuje tylko przed przejściem dla pieszych.

INTERIA.PL

W przypadku jezdni dwukierunkowej o dwóch lub więcej pasach ruchu dla danego kierunku zakaz zatrzymywania się w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia również obowiązuje tylko przed przejściem dla pieszych.

Bardzo was proszę, aby tych zakazów nigdy nie lekceważyć. Tysiące razy przejeżdżacie przez takie zasłonięte samochodami przejścia i nic się nie dzieje. Ale kiedyś może nastąpić taki przypadek, kiedy to nagle tuż przed maską waszego auta pojawi się dziecko, staruszka albo matka z dziecięcym wózkiem. I wtedy nic już nie zdołacie zrobić!

A zatem, zbliżając się do takiego zasłoniętego przez samochody przejścia zawsze zmniejszcie prędkość i bądźcie przygotowani na konieczność gwałtownego hamowania. Dobrze jest też patrzeć w prześwit pod zaparkowanym samochodem - być może dostrzeżecie nogi pieszego wkraczającego na przejście.

Apeluję też do straży miejskich: samochody zaparkowane tuż przed przejściami, zwłaszcza w pobliżu szkół czy przedszkoli powinny być natychmiast usuwane, bo ewidentnie zagrażają bezpieczeństwu. Niestety w praktyce strażnicy bardzo rzadko podejmują interwencje w takich przypadkach. I dlatego właśnie przepisy dotyczące zatrzymywania się przed przejściami dla pieszych są nagminnie lekceważone. Trudno oczekiwać przestrzegania kodeksu drogowego, jeżeli nie podejmuje się żadnych działań, aby to wyegzekwować. Takie prawo nie jest nic warte.

Polski kierowca

***

Moto Flesz - odcinek 43. O wyjątkach w zakazie rejestracji aut spalnowychINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas