Parkowanie po lewej stronie jezdni. Sąd zaleca pójście na spacer

Pewien kierowca zaparkował swoje auto po lewej stronie jezdni. Nie był zresztą osamotniony, bo przed nim stało już kilka innych samochodów tyle tylko, że ustawionych w przeciwnym kierunku. Po dwóch tygodniach ów kierowca został poinformowany o ukaraniu go mandatem za zignorowanie zakazu wyrażonego znakiem „zakaz zatrzymywania się”. Sprawa znalazła swój finał w sądzie, bo sprawca wykroczenia twierdził, że żadnego zakazu nie widział.

Samochód był zaparkowany mniej więcej tak, jak pokazujemy to na powyższym zdjęciu. A na rysunku sytuacja wyglądała tak:

Kierowca podniósł argument, że zakaz nie był dla niego widoczny, natomiast parkowanie po lewej stronie jezdni nie jest przecież zabronione. Ponadto podkreślił, że po tej stronie jezdni było zaparkowanych kilka innych samochodów, a więc był przekonany, że w tym miejscu wolno parkować.

Oczywiście żaden z tych argumentów nie mógł zostać uznany przez sąd. Kierowca wręcz oświadczył:

Parkowanie po lewej stronie jezdni - stanowisko sądu

Sąd stanął na stanowisku, że tak właśnie powinien uczynić kierowca, jeśli nie chciał narazić się na ukaranie za naruszenie zakazu zatrzymywania się. Obecność innych zaparkowanych pojazdów nie mogła być żadną okolicznością usprawiedliwiającą go, bo każdy na drodze działa na swój rachunek.

Reklama

Co więcej, polscy kierowcy niestety często tak właśnie postępują. Skoro ten tu zaparkował, to chyba wolno. Ja też tu zaparkuję.

Obwiniony miał rację, że zatrzymywanie pojazdu po lewej stronie jezdni nie jest z zasady zabronione. W tym jednak przypadku zatrzymania, a tym samym postoju pojazdu zabraniał znak pionowy.

Przypomnijmy, że przepisy stanowią (art. 49 ust. 1 pkt. 7 ustawy Prawo o ruchu drogowym):

Kiedy można zaparkować po lewej stronie drogi

A zatem przepisy dopuszczają zatrzymanie pojazdu przy lewej krawędzi jezdni, chociaż tylko na drogach o małym ruchu na obszarze zabudowanym. W praktyce należy uznać, że dotyczy to dróg lokalnych i osiedlowych.

Parkowanie po lewej stronie jezdni może bowiem stworzyć utrudnienie, kiedy kierowca będzie ponownie włączał się do ruchu. Popatrzcie na tę sytuację:

Jeżeli przed nami będzie stał duży pojazd ograniczający widoczność, to włączenie się do ruchu może okazać się trudne i niebezpieczne, bo przecież kierowca zajmuje miejsce po lewej stronie samochodu, a auto z natury rzeczy jest przystosowane do ruchu prawostronnego.

A wracając do sprawy tamtego kierowcy, który nie chciał pogodzić się z mandatem i dlatego został słusznie ukarany przez sąd, wyciągnijcie z tego następujące wnioski:

·         Jeżeli zaparkujecie swoje auto po lewej stronie jezdni, to w waszym interesie jest upewnienie się, czy na tym odcinku nie obowiązuje zakaz zatrzymywania się.

·         Nigdy nie sugerujcie się tym, że inne pojazdy tu parkują, więc zapewne można.

Polscy kierowcy nie słyną z poczucia dyscypliny i porządku, a chyba żadnym pocieszeniem nie będzie, że oprócz ciebie ukaranych zostało kilkunastu innych.

Polski kierowca

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zakaz parkowania | przepisy ruchu drogowego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy