Otwieranie drzwi w samochodzie - robisz to źle. Wszystko przez typowy błąd

Można jeździć bardzo ostrożnie, bez najdrobniejszej kolizji, ale mimo to po jakimś czasie na nadwoziu naszego auta dostrzegamy rysy i wgniecenia. Skąd one się biorą?

Otwieranie drzwi - niby prosta czynność, a można łatwo uszkodzić sobie i komuś samochód
Otwieranie drzwi - niby prosta czynność, a można łatwo uszkodzić sobie i komuś samochód123RF/PICSEL

Skąd się biorą uszkodzenia na drzwiach samochodów?

Czy domyślacie się, w jaki sposób powstała ta głęboka rysa?

 

Tutaj lakier całkowicie zdarty...

 

A tu głębokie wgniecenie drzwi. Zwróćcie uwagę na jego kształt.

 

Tak, tak! Te wszystkie uszkodzenia powstały na skutek uderzenia w samochód rantem drzwi zaparkowanego obok auta. Jak dochodzi do takich uszkodzeń? Po prostu ktoś parkuje swoje auto pomiędzy innymi samochodami, a potem wysiada. On i jego pasażerowie. Jest dość ciasno, a zatem pchnięte drzwi uderzają w stojące obok auto.

Z samochodu radośnie wysiadają także dzieci. Zazwyczaj nie zastanawiają się nad tym, co czynią, lecz z rozmachem pchają drzwi. W USA już w latach 90. przygotowano filmik edukacyjny przestrzegający przed takim zachowaniem:

Jak prawidłowo otwierać drzwi, wysiadając z samochodu

Oczywiście takich zdarzeń można uniknąć. Wystarczy po prostu ostrożnie otwierać drzwi, a jeśli odstęp pomiędzy samochodami jest niewielki, warto osłonić krawędź drzwi własną dłonią. Zapobiegnie to uszkodzeniu nadwozia sąsiedniego pojazdu:

 

Warto też poinstruować swoje dzieci, jak mają otwierać drzwi wysiadając z auta. A jeśli dziecko jeszcze tego nie rozumie, to trzeba samemu wysiąść z auta i następnie otworzyć drzwi, asekurując wysiadanie dziecka.

Walenie drzwiami w sąsiedni samochód to ewidentny przykład braku wyobraźni i kultury. Jeśli ktoś ma stary, poobijany z każdej strony samochód, to oczywiście jedna rysa więcej lub mniej nie robi żadnej różnicy.

Jeśli jednak mamy nowiutkie auto, to każde zadrapanie czy wgniecenie blachy nadwozia oznacza oszpecenie samochodu, a ponadto spory wydatek. Naprawy lakiernicze są drogie. Tutaj doskonale sprawdza się zasada: nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe.

Polski kierowca

***

Nowe BMW 5 i Aston Martin. Moto Flesz - odc. 92
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas