Zwęzili drogę i czekają...
Najciemniej jest zawsze pod latarnią. Od tygodnia, tuż przed budynkiem Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad we Wrocławiu, droga zwężona jest do jednego pasa.
To fragment krajowej "8", którą od strony południa wjeżdżają do centrum miasta kierowcy. W godzinach szczytu tworzą się tam gigantyczne korki.
Jak długo jedna nitka jezdni będzie zwężona nie wie nawet Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad, bo trasami krajowymi na terenie Wrocławia zarządzają... urzędnicy miejscy.
- Zgłaszaliśmy oczywiście ten problem, bo przeszkadza to zarówno nam, jak i kierowcom. Mamy trudności z wjazdem na parking. Niestety, nic się nadal z tym nie dzieje - przyznała w rozmowie z reporterką RMF FM Barbarą Zielińską Joanna Borkowska z Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad.
Miasto twierdzi, że dziury w krajowej drodze załata, gdy na termometrach przez trzy dni będzie dodatnia temperatura. A na to w najbliższych dniach we Wrocławiu się nie zanosi. Kierowcom pozostaje więc jedynie stanie w korkach.
- W godzinach szczytu widziałem, co tu się dzieje, bo to zwężenie troszkę stoi. To jest polski absurd, bo są jakieś instytucje, ale nie mogą się dogadać, bo mają za daleko - powiedział jeden z kierowców.
Zarządca drogi nie po raz pierwszy wystawił sobie negatywną ocenę.
Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.