Używane szczęście mniejszego kalibru

Jesień to dobry okres na zmianę samochodu.

Szał wakacyjnych wyjazdów definitywnie dobiegł końca, można więc na spokojnie usiąść i przeliczyć domowy budżet.

Jedni polują na grubego zwierza prosto z salonu, inni zadowalają się kilkuletnim używanym szczęściem mniejszego kalibru. Wszyscy mają jednak podobny problem. W jakie auto zainwestować, by przez najbliższych kilka lat być w pełni usatysfakcjonowanym i nie nabawić się nerwicy?

Zamożniejsi, jak to zwykle bywa, także i w tym przypadku są na uprzywilejowanej pozycji. Jeśli kogoś stać na nowy samochód, w razie awarii zawsze może liczyć na assistance i gwarancję.

Niestety, w przypadku aut używanych sprawa nieco się komplikuje. Przed zakupem nie wystarczy zapoznać się z danymi technicznymi, czy wyposażeniem. Trzeba dokładnie zbadać rynek, przeanalizować statystyki awaryjności, czy zapoznać się z opiniami ludzi, którzy od dłuższego czasu użytkują już pojazd jaki nas interesuje.

Z doświadczenia wiemy, że nie jest to wcale łatwe a dokładny "wywiad" często stanowi klucz do sukcesu. Dlatego wszystkim tym, którzy stają właśnie przed tego typu problemem polecamy nasz dział: testujemy używane.

Znajdziecie w nim mnóstwo testów najróżniejszych samochodów. Duże i małe, szybkie i wolne, popularne i ekstrawaganckie. Które się psują, a które nie dają zarobić mechanikom? Ile naprawdę palą i na co zwracać uwagę przy zakupie?

Ponadto, w dziale oceń swój samochód (TUTAJ) możecie się także zapoznać z opiniami kierowców na temat ich samochodów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: używana | okres | szczęście
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy