SUV czy terenówka?

Jeszcze tydzień temu pisaliśmy o producentach, którzy na wyrost przypisują swoim modelom z segmentu SUV duże możliwości terenowe.

W parę dni później przyszło nam uczestniczyć w prasowej premierze Volkswagena Touarega, gdzie sytuacja jest odwrotna. Producent mocno akcentował, że to jest SUV, a nie auto terenowe. Tymczasem możliwości Touarega potrafią zawstydzić większych braci zwanych prawdziwymi "terenowcami".

Volkswagen poddał nowego Touarega pewnym modyfikacjom. Wygląd ocalał, i słusznie, ale już od strony technicznej przeprowadzono sporo zmian. W sumie było ich 2300. Efekt? Tym autem można wjechać niemal wszędzie, bez obaw czy będzie potrafił również wyjechać. Jednym z ograniczeń jest bariera psychologiczna. Jak bowiem można w ekstremalne warunki pakować się autem kosztującym grubo ponad 200 tys. zł (choć i tak jest tańszy od poprzednika). Zamożni pewnie jednak będą potrafili ową barierę pokonać.

Reklama

Na co pozwoli im nowy Touareg przeczytają zaś dokładnie w najnowszym wydaniu tygodnika AutoBit.

Autobit
Dowiedz się więcej na temat: SUV
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy