Rekord. 450 punktów karnych

Do księgi rekordów trafi francuski pirat drogowy, który przekroczył dozwolona prędkość aż 523 razy.

Do księgi rekordów trafi francuski pirat drogowy, który przekroczył dozwolona prędkość aż 523 razy.

Na zdjęciach zrobionych przez fotoradary widać go 11 razy z telefonem komórkowym przy uchu. Francuska policja przez miesiąc śledziła samochód wynajęty na koszt jego firmy w Luksemburgu, by ustalić tożsamość 27-letniego rekordzisty, który był przekonany, że jest bezkarny.

Paryska prefektura policji twierdzi, piratowi należy się 450 punktów karnych, co - według francuskiego prawa - oznacza, że powinien on teoretycznie stracić prawo jazdy aż 37 razy. W praktyce mężczyźnie, który będzie sądzony za kilka dni, grozi trzyletni zakaz kierowania pojazdami. Musi też zapłacić mandaty drogowe o łącznej wysokości ponad 16 tysięcy euro.

Reklama

Pozostałe mandaty uległy przedawnieniu, bo pirat szalał na francuskich drogach już od 5 lat, a mandaty za przekroczenie dozwolonej prędkości przestają być ważne po upływie roku. Grozi mu jednak również kara więzienia, jeżeli zostanie udowodnione, że życie konkretnych osób znalazło się w bezpośrednim niebezpieczeństwie z powodu jego poczynań.

Ustalenie jego tożsamości utrudniał nie tylko fakt, że choć mieszka w regionie paryskim, to jeździł samochodem wynajętym na koszt swojego przedsiębiorstwa w Luksemburgu. Funkcjonariusze musieli się upewnić, czy to jego twarz widnieje na zdjęciach zrobionych przez fotoradary.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: mandaty | fotoradary | pirat | rekord
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy