Projekt niewykonalny, nieracjonalny i drogi

Producenci i importerzy samochodów zorganizowali konferencję prasową, aby zgłosić swoje uwagi do projektu ustawy dotyczącej recyklingu wraków samochodowych.

Przypomnijmy, że rząd chce, aby system odzysku i recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji był finansowany przez producentów i importerów samochodów. Ci zapewniają, że nie są przeciwni budowie sieci odzysku i kasacji wraków, jednak projekt rządowy jest niewykonalny, nieracjonalny i zbyt drogi.

Zgodnie z projektem, firmy samochodowe mają utworzyć sieć punktów zbierania wraków samochodów w ciągu 30 dni od momentu wejścia w życie ustawy. ?Jednak projekt nie definiuje, co to jest sieć, jak ją utworzyć, ile ma być punktów zbiórki. Natomiast nakłada kary. Branża będzie zmuszona płacić za brak czegoś, czego faktycznie nie da się utworzyć. A ten system może okazać się najdroższy w Europie - powiedział Grzegorz Wlazło, ekspert prawny Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych.

Reklama

Kara za brak sieci ma wynosić 50 groszy za każdy kilogram pojazdu wprowadzonego na rynek. Może to dać około 180 mln zł rocznie.

Producenci mówią, że jedynym wyjściem w tej sytuacji jest podniesienie ceny samochodów o około 500 zł za sztukę.

Przedstawicielstwa koncernow samochodowych działających w Polsce protestują m.in. przeciwko temu, że firmy samochodowe zostały wykluczone z prac nad tym projektem, a także przeciwko nałożeniu niewykonalnego obowiązku stworzenia w ciągu 30 dni sieci punktów zbierania wraków.

Krzysztof Szamałek, wiceminister środowiska, przyznał, że projekt ustawy wrakowej nie jest wolny od uchybień prawnych i będzie on poprawiony. Przedstawiciel ministerstwa poinformował, że według obliczeń nałożony na producentów obowiązek recyklingu wraków może spowodować wzrost cen aut w salonach samochodowych o 500 zł. ?Wprawdzie ustawowe koszty dotkną producentów, ale myślę, że ci przerzucą je na klientów - powiedział Szamałek.

Minister zgodził się z argumentami producentów, według których utworzenie sieci punktów zbierania wraków w ciągu 30 dni to zbyt krótki czas.

Szamałek pytany był także o wysokość kar nakładanych za nieprzestrzeganie ustalonego poziomu odzysku. Np. jeśli z samochodu o wadze 1000 kg uda się zagospodarować 800 kg, a nie 850 kg (85%), wówczas karę trzeba będzie zapłacić od owych 50 kg (50 gr. za kg), co daje 25 zł za samochód. (Samar)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ustawy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy