Pandą 4x4 po bezdrożach okolic Madonna di Campiglio

W zimowej, malowniczej scenerii, na zaśnieżonych drogach i bezdrożach okolic narciarskiego kurortu Madonna di Campiglio mieliśmy okazję sprawdzić zalety Freemonta AWD i Pandy 4x4, a przy okazji zapoznać się z osiągnięciami sponsorowanych przez Fiata reprezentantów sportów zimowych.

Panda 4x4, która niedawno otrzymała prestiżowy tytuł "SUV-a roku 2012", przyznany przez brytyjski magazyn "Top Gear", to jedyny pojazd segmentu A z napędem na wszystkie koła. W ciągu pierwszych trzech miesięcy od debiutu znalazła ponad 4 tysiące nabywców (licząc łącznie z odmianą Trekking; stanowi to 14 proc. całego wolumenu sprzedaży).

W Szwajcarii i alpejskich rejonach Włoch co druga kupowana panda to auto właśnie w wersji 4x4. W Austrii wskaźnik ten sięga nawet 70 proc. Samochód jest dostępny z silnikiem benzynowym 0.9 TwinAir 85 KM lub dieslem 1.3 MultiJet II 75 KM. I, pomimo niewielkich wymiarów, wyróżnia się naprawdę godną uwagi dzielnością w terenie.

Ogniwem pośrednim między zwykłą Pandą a 4x4 jest wersja Trekking. Z wygląda upodobniona do SUV-a ma ona napęd tylko na jedną, przednią oś, jednak uzupełniony technologią "Traction+", zwiększającą możliwości poruszania się w trudnym terenie i na mokrych nawierzchniach.

Fiat Freemont AWD, to odmiana zapożyczonego od Chryslera (jak wiadomo, ta amerykańska marka należy obecnie do Grupy Fiata) siedmiomiejscowego vana z napędem na wszystkie koła. Pod maską jeden z dwóch silników: jednostka wysokoprężna 2.0 MultiJet II 170 KM lub benzynowa 3.6 V6 280 KM. Obie współpracują z sześciobiegową przekładnią automatyczną. W zwykłych warunkach drogowych napędzana jest tylko oś przednia. O dołączeniu napędu tylnej decyduje elektronika.

Qubo Trekking został skomponowany według tego samego pomysłu co Panda Trekking. A zatem: wygląd SUV-a, przedni napęd, "Traction+"...

Fiat Sedici to najlepiej sprzedający się we Włoszech SUV 4x4. Powodzenie zawdzięcza kompaktowym wymiarom (zaledwie 411 cm długości) połączonym z dającym poczucie bezpieczeństwa napędem i dużym prześwitem (190 mm), pozwalającym wjeżdżać w teren niedostępny dla wielu innych aut.

Ciekawostką "Fiat Winter Fun" była Panda Monster Truck, czyli z pozoru zwykła Panda, zbudowana na platformie podłogowej zapożyczonej z Jeepa i postawiona na gigantycznych kołach o średnicy 150 cm i półmetrowej szerokości. Co dziwne, owo monstrum jest w pełni funkcjonalnym pojazdem, może normalnie jeździć i na początku przyszłego roku weźmie udział w telewizyjnej reklamie Fiata.