Nowe Renault plagiatem? Też tak sądzisz?

Na salonie genewskim Renault zaprezentowało kolejne wcielenie modelu Twingo. Debiut pojazdu wywołał spore zamieszanie, nie tylko wśród fanów francuskiej marki...

Jak już informowaliśmy, po raz pierwszy w historii modelu, Twingo oferowane będzie z pięciodrzwiowym nadwoziem. Zupełną nowością jest też zastosowany rodzaj napędu.

Ponieważ samochód jest technicznym bliźniakiem opracowywanego właśnie nowego Smarta ForTwo auto otrzymało napęd na tylną oś!

Najwięcej kontrowersji, zwłaszcza wśród miłośników włoskiej motoryzacji, budzi jednak stylistyka nadwozia. Renault twierdzi, że projektując linie karoserii styliści wzorowali się na kultowym dziś Renault 5. Nawiązania do tego modelu znajdziemy m.in. w charakterystycznym kształcie przednich świateł.

Kontrowersje budzi jednak wyraźne podobieństwo auta do Fiata 500. Oba modele mają bardzo zbliżoną linię boczną, podobnie zaprojektowany słupek C czy przednie reflektory przeciwmgłowe. Zbliżona aparycja aut wywołuje gorące dyskusje.

Reklama

Co do tego, że mamy do czynienia z "francuskim fiatem 500" nie ma np. wątpliwości wieloletni szef marketingu Fiata Lapo Eduard Elkann, który wyraził swoją opinię na jednym z popularnych serwisów społecznościowych.

Na razie nie wiadomo, czy Włosi nie zdecydują się na wszczęcie kroków prawnych - żaden z przedstawicieli Fiata oficjalnie nie zarzucił Renault plagiatu. Szefostwo włoskiego koncernu ma jednak poważne powody do obaw. Popularnej "pięćsetce" wyrósł właśnie nowy, równie stylowy rywal, który nie dość, że zdecydowanie młodszy (premiera Fiata 500 odbyła się w 2007 roku), to może się jeszcze pochwalić pięciodrzwiowym nadwoziem i napędem na tylną oś.

Jak myślicie, czy premiera Renault Twingo oznacza koniec panowania Fiata 500 w świecie niewielkich, stylowych aut o stricte miejskim charakterze?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy